W czwartek przy Bukowej obchodzimy podwójne urodziny. Razem z Mateuszem Kamińskim macie swoje święto. Jakie życzenia odbieracie w tym wyjątkowym dniu?

- Życzenia od trenerów, kolegów z drużyny i pozostałych ludzi są podobne. Wszyscy wiemy, że chcemy awansować i wokół tych życzeń obracaliśmy się. Do tego dużo osób życzyło mi zdrowia. Nie chcę wybiegać zbyt daleko w przyszłość, przed nami ciężkie spotkanie derbowe. Trzy punkty są nam bardzo potrzebne i chcemy, żeby zostały przy Bukowej. Mam przekonanie, że od tego meczu zaczniemy fajnie punktować. Jestem przekonany, że to my odniesiemy zwycięstwo.


Masz patent na zespół z Tychów, w trzech ostatnich spotkaniach z tym rywalem strzeliłeś cztery bramki. Jednak w sobotę będziesz pauzował ze względu na kartki. Żałujesz, że nie będziesz mógł pomóc zespołowi?

- Żałuję kartki w meczu ze Stalą Mielec. Dla mnie cała sytuacja z tą żółtą kartką jest niezrozumiała. Już wtedy w Mielcu żałowałem, że nie zagram w tym prestiżowym dla nas i kibiców meczu. Tyska drużyna mi leży, ale też Andreja Prokić i Mikołaj Lebedynski są w dobrej formie, strzelili ostatnio po bramce. Mamy też dobre skrzydła, środek pomocy jest w formie, więc nic nie stoi na przeszkodzie, aby zwyciężyć.


Co oznacza dla was ten derbowy mecz przy Bukowej? Czy jest to coś więcej niż okazja do zdobycia trzech punktów?

- Mamy świadomość, w jakim miejscu jesteśmy. Wiemy, że dzielą nas trzy punkty od miejsca premiowanego awansem. Bardzo chcemy i musimy wygrać. Patrzę na kolegów i widzę jak są zdeterminowani i zmotywowani. W szatni czuć to, że czeka nas wielkie spotkanie. Mecz derbowy, w takich okolicznościach, z dobrą frekwencją na trybunach to najlepsza okazja na to, żeby wygrać.


Zespół z Tychów potrafi zaskoczyć, zwyciężył niedawno nawet wicelidera z Chojnic 4:1. Jaki to według ciebie przeciwnik i na co musicie zwrócić uwagę w sobotni wieczór?

- Jesteśmy jeszcze przed analizą tego rywala, ale na pewno to zespół, w którym formacja ofensywna jest silna. Szanujemy przeciwnika, ale wydaje mi się, że mamy lepszych piłkarzy i jestem przekonany, że przy wsparciu naszych kibiców, którzy pomagają nam od początku sezonu, zdołamy zwyciężyć.