sobota, 25 stycznia 2025 16:30, Katowice
Sparing
GKS Katowice GKS
Bińkowska 3 ’
Vuskane 25 ’
Kozak 43 ’
Kozak 45 ’
Langosz 77 ’
Langosz 86’
6
:
0
GROT SMS Łódź SMS
Składy
GKS Katowice: Seweryn - Nieciąg (60. Tkaczyk), Hajduk (46. Michalczyk), Nowak, Włodarczyk (80. Grzegorczyk), Grzybowska, Kaczor, Turkiewicz (46. Bednarz), Kozak, Santa Sanija Vuškāne (60. Langosz), Bińkowska (60. Baumert). Trener: Karolina Koch
GROT SMS Łódź:
Przebieg spotkania
W sobotę 25 stycznia piłkarki GKS-u Katowice rozegrały drugi zimowy sparing w ramach przygotowań do rundy wiosennej Orlen Ekstraligi Kobiet. Rywalkami GieKSy były zawodniczki Grotu SMS Łódź. Przypomnijmy, że w pierwszej grze kontrolnej trójkolorowe pokonały na wyjeździe Rekord Bielsko-Biała 3:2.
Mecz odważniej rozpoczęła GieKSa, która już w 3 minucie meczu objęła prowadzenie. Świetny rajd z piłką Julii Włodarczyk wykończyła z najbliższej odległości Amelia Bińkowska. Przewaga GieKSy na początku meczu była widoczna gołym okiem. Dobrą okazję do podwyższenia wyniku miała Santa Sanija Vuškāne, ale w ostatniej chwili interweniowała obrończyni. Dobrą szansę do strzelenia gola miała Anita Turkiewicz. Strzał naszej kapitan minął jednak bramkę. Katowiczanki dopięły swego w 25. minucie. Wynik podwyższyła Vuškāne, która skutecznie wykończyła akcję sam na sam. GieKSa przeważała, czego odzwierciedleniem był wynik. Trzecią bramkę dołożyła Kinga Kozak, która wykorzystała dobre podanie Gabrieli Grzybowskiej. Nasze piłkarki dalej były nienasycone. Ozdobą spotkania była bramka bezpośrednio z rzutu rożnego, którą zdobyła Kozak. Taką GieKSę chciałoby się oglądać zawsze. Do przerwy podopieczne trener Karoliny Koch prowadziły 4:0.
Druga połowa zaczęła się podobnie, jak skończyła się pierwsza - od ataków GieKSy. Blisko zdobycia gola była Vuškāne, ale jej strzał poszybował nad poprzeczką. Szansę na drugą bramkę w meczu miała Bińkowska, ale jej uderzenie z bliskiej odległości obroniła bramkarka SMS-u. Po chwili kąśliwy strzał z dystansu oddała Kozak. GieKSa w pełni kontrolowała przebieg meczu. Piłkarki z Łodzi nie były w stanie stworzyć sobie dogodnych sytuacji strzeleckich. Piątego gola dla GieKSy zdobyła Julia Langosz, która wykorzystała zamieszanie w polu karnym i lewą nogą skierowała piłkę do siatki. Langosz pod koniec meczu zdobyła drugą swoją bramkę. Młoda napastniczka dołożyła nogę po wrzutce Kozak. W samej końcówce spotkania dobrą szansę miała Nicole Zając, ale jej indywidualną akcję powstrzymała obrończyni. Wynik już nie uległ zmianie.