W środę startuje już szósta edycja akcji społecznej „Zagraj na Bukowej”. W tym sezonie udało się pozyskać sponsora strategicznego – firmę Węglo Smyk. Rozmawialiśmy z jej prezesem, Michałem Smyką.
To już nie pierwszy krok pana firmy w kierunku zaangażowania w działalność społeczną GKS-u Katowice. Aktualnie jesteście sponsorem strategicznym, a wcześniej byliście partnerem Zagraj na Bukowej. Proszę opowiedzieć więcej o wspieraniu GieKSy.
- Historie firmy i GKS-u to dwie rzeki, które płyną często jednym nurtem, bo nasza firma działając dwadzieścia pięć lat ma okazję przez cały ten okres w mniejszym bądź większym stopniu, na skalę własnych możliwości, wspierać GKS. Zaczęło się to w momencie, gdy mój świętej pamięci ojciec wspierał grupy młodzieżowe, gdy ja miałem przyjemność uczestniczyć w treningach GKS-u. Była to współpraca opierająca się na zakupie sprzętu sportowego i drobnych elementów, które pomagały nam w trenowaniu. Na przestrzeni lat wspólne projekty funkcjonują na większą, bądź mniejszą skalę.
Wspominał pan, że sam jako dziecko uczestniczył pan w treningach przy Bukowej. Czy ma pan swojego młodego następcę, który sam może zaangażować się w przyszłości w „Zagraj na Bukowej” i grę w GieKSie?
- Tak, mam syna, który bierze udział w zajęciach piłkarskich. Nie jest to jeszcze GKS, tylko szkółka, która przygotuje go do tego, żeby rozpocząć treningi w GieKSie, ale myślę, że to zależy głównie od niego. Chętnie mu w tym pomogę, ale nie chciałbym bardzo mocno go kierunkować w tym, żeby to akurat piłka była wiodącym hobby w jego młodym życiu.
Jak widzi pan dalszą współpracę firmy Węglo Smyk z GKS-em Katowice i co ona dla was oznacza?
- To dla nas bardzo ważne. Mam nadzieję, że jako firma zajmująca się lokalną dystrybucją węgla będziemy mieli okazję ocieplić własny wizerunek i rozpropagować siebie jako potencjalnego dostawę opału dla tych klientów detalicznych, kibiców, czy osób, dzięki którym będziemy mogli być kojarzeni. Wierzę w to, że oprócz tego, że będzie się to wiązało z pomocą dla całej akcji, to również będziemy mogli uzyskać wartość dodaną poprzez promocję własnej marki.