Nasza rywalizacja z Podbeskidzie Bielsko-Biała ma wiele interesujących rozdziałów. W sobotę przy Bukowej napiszemy kolejny.
HISTORYCZNE SUKCESY
- Dwa awanse do Ekstraklasy w sezonach 2010/11 oraz 2018/19.
POPRZEDNI SEZON
Na pewno nie potoczył się tak, jak sobie to w Bielsku-Białej wyobrażali. Zespół wywalczył w sezonie 2018/19 Fortuna 1 Ligi awans na najwyższy szczebel rozgrywkowy i od samego początku walczył o utrzymanie Ekstraklasy na kolejne rozgrywki. Ta sztuka ostatecznie się Podbeskidziu nie udała. Po 30 meczach mieli na swoim koncie 25 punktów, o cztery mniej niż Stal Mielec. Stracili aż 60 bramek i po kilku latach walki o Ekstraklasę, na koniec sezonu 2020/21 musieli przełknąć bardzo gorzką pigułkę. Latem drużynę przejął trener Piotr Jawny, który wcześniej pracował z drugą drużyną Śląska Wrocław, a nowym dyrektorem sportowym został Łukasz Piworowicz.
OSTATNI MECZ
To również historia, do której w Bielsku nie chcą szczególnie wracać. Pierwszy raz w sezonie 2021/22 zagrali na własnym boisku i przegrali z Odrą Opole 0:3. Gospodarze mieli kilka okazji, by objąć prowadzenie, lecz jako pierwszy cios wyprowadzili goście po trafieniu Mateusza Kamińskiego. W 76. minucie drugą żółtą kartkę zobaczył Julio Rodriguez, który zdaniem arbitra faulował rywala tuż przed własnym polem karnym. Wynik spotkania rozstrzygnął się w samej końcówce, gdy bramkarza Podbeskidzie pokonywali kolejno Miłosz Trojak i Konrad Nowak.
GWIAZDA SKŁADU
Kamil Biliński - ma na swoim koncie 127 występów na poziomie Ekstraklasy i jest dobrze znany m.in. kibicom Śląska Wrocław, Wisły Płock czy Podbeskidzia Bielsko-Biała. Swoją karierę budował także za granicą. Rozegrał 56 meczów dla Żalgirisu Wilno, strzelając dla drużyny imponujące 36 bramek. Występował także dla Dinama Bukareszt, a lata 2018-2019 spędził w Rydze, z którą zdobył dwa mistrzostwa Łotwy. Na sezon 2019/20 wrócił do Polski i miał być głównym egzekutorem w składzie bielszczan. Jego 11 bramek nie wystarczyło, by utrzymać zespół w elicie, co nie zmienia faktu, że potrafi stworzyć defensywie rywala wiele problemów.
TRENER
Piotr Jawny - w poprzednim sezonie prowadził drugą drużynę Śląska Wrocław i ta do samego końca rozgrywek eWinner 2. ligi biła się o baraże. To był bardzo dobry sezon młodych zawodników z Wrocławia i stanowił także promocję dla trenera Jawnego, który dzięki dobrym wynikom ze Śląskiem otrzymał propozycję przejęcia Podbeskidzia. Przed nim nie lada wyzwanie, ponieważ zespół z Bielska-Białej w sezon 2021/22 wkroczyło z chęcią walki o powrót do Ekstraklasy.
HISTORIA POJEDYNKÓW Z GIEKSĄ
Mecze: 12
Bilans: 4 zwycięstw, 0 remisów, 8 porażek
Bilans bramkowy: 10 strzelonych, 18 straconych
OSTATNI MECZ Z GIEKSĄ
10 listopada 2018 roku:
Podbeskidzie Bielsko-Biała - GKS Katowice 0:2
39 min. Bartosz Śpiączka
59 min. Adrian Błąd
Podbeskidzie: Fabisiak - Modelski, Wiktorski, Bougaidis, Oleksy - Kostorz (70. Mystkowski), Rakowski (77. Kozak), Gandara (66. Goncerz), Rzuchowski, Sierpina - Sabala.
GKS: Baran - Tabiś, Frańczak, Remisz, Wawrzyniak, Puchacz - Błąd, Łyszczarz (57. Piesio), Poczobut, Woźniak (70. Anon) - Śpiączka (90. Rumin).
WAŻNE INFORMACJA W SPRAWIE BILETÓW