Nadja Stanović od początku sezonu prezentuje wysoką formę.
Jak do tej pory w siedmiu spotkaniach zanotowałyście pięć wygranych, jeden remis i tylko jedną porażkę. Łącznie daje to trzecie miejsce w tabeli. Jesteś zadowolona z dotychczasowego przebiegu sezonu?
Jak najbardziej! Wydaje mi się, że większość drużyny też jest zadowolona. Wiadomo, że w niektórych meczach mogłyśmy zagrać lepiej i sytuacja byłaby jeszcze lepsza. Mamy swój cel i wspólnie dążymy do jego realizacji.
Jak się czujesz w nowym klubie?
Od samego początku jest bardzo dobrze. Wręcz byłam zaskoczona, że wszyscy tak ciepło mnie przyjęli. Atmosfera jest fantastyczna. Cieszę się, że zrobiłam kolejny krok w przód w mojej karierze.
Jesteś reprezentantką Czarnogóry. Czy możesz porównać poziom gry w Twoim kraju i w Polsce?
Wyjechałam z Czarnogóry sześć lat temu. Wtedy piłka nożna nie stała tam na tak wysokim poziomie jak w Polsce. Teraz to wygląda znacznie lepiej. Ludzie w coraz większym stopniu interesują się poczynaniami swoich ulubionych drużyn.
Kto jest Twoim idolem w świecie piłki nożnej?
Inspiruje mnie gra Antoine’a Griezmanna. Wzoruję się na jego dryblingu.
Masz jakieś inne pasje poza piłką nożną?
Nie. Piłka nożna, to całe moje życie. Po każdym meczu oglądam jego transmisję i analizuję swoje zagrania, aby nie popełniać tych samych błędów. Zaczęłam grać, gdy miałam sześć lat i nie mogłabym się poświęcić innej pasji niż futbol.