Estończyk w meczu z Motorem oficjalnie zadebiutował w barwach GKS-u Katowice.

Za tobą pierwszy mecz w barwach GieKSy. Jak się czułeś na boisku? 

Czułem się naprawdę dobrze, zagraliśmy naprawdę dobry mecz. Jak pokazuje wynik, dobrze pracowaliśmy zarówno w ataku, jak i w obronie. To bardzo przyjemne uczucie, gdy wygrywasz w pierwszym spotkaniu dla swojego nowego zespołu. Po meczu oczywiście duża radość, ale musimy już koncentrować się na kolejnym rywalu i dalej pracować tak skutecznie. 

Przeciwko Motorowi wyglądaliśmy szczególnie dobrze w obronie…

Moim zdaniem regularność jest kluczowa, by osiągać dobre wyniki w sezonie. Musimy mieć pewną rutynę, powtarzalność, która sprawi, że nasza praca będzie miała odbicie na naszych wynikach. Jeśli to nam się uda, na pewno dostaniemy szansę na to, by przesunąć się wyżej w tabeli.

BILETY NA MIEDŹ ZA PIĘĆ ZŁOTYCH!

Jak ocenisz czas spędzony do tej pory z GKS-em? 


Jestem bardzo usatysfakcjonowany z wszystkiego, co tutaj zastałem. Klub jest naprawdę profesjonalny. Cały zespół pod kątem taktycznym jest naprawdę dobrze przygotowany i bardzo mi się to podoba, bo pokazuje poziom zaangażowania. Wydaje mi się, że szybko zaadaptowałem się do systemu i codziennie staram się robić postępy, poznawać kolejne detale naszej gry. Oczywiście zawsze może być lepiej i do tego dążymy razem z drużyną. 

Zwycięstwo na początek powinno nas pozytywnie nakręcić… 

Oczywiście, to dla nas dobra dawka motywacji i dużo dobrej energii przed kolejnymi meczami. Końcówka lutego będzie intensywna, dlatego nie możemy się doczekać kolejnych wyzwań. Wygrane podnoszą zespół na duchu i na pewno sprzyjają lepszej atmosferze w szatni. Pokazują także, że dobrze wykonujemy swoją pracę. Najważniejsze jest to, by ją kontynuować.