sobota, 14 września 2024 11:15, Szczecin

5. kolejka Orlen Ekstraliga kobiet

Pogoń Szczecin

Pogoń Szczecin Pogoń

L. Zajmi 56’

1

:

3

GKS Katowice

GKS Katowice GKS

N. Brzęczek 11’

M. Hajduk 16’

K. Kozak 21’

Składy

Pogoń Szczecin: Palińska - Legowski (62. Okoniewska), Giętkowska (75. Kuśmierczyk), Brodzik, Szymaszek, Crim (68. Garbowska), Oleszkiewicz, Dyguś (68. Michalopoulou), Brzozowska, Bużan, Zajmi (75. Łaniewska). Trener: Piotr Łęczyński

GKS Katowice: Seweryn - Nieciąg, Hajduk, Kaczor, Turkiewicz, Grzybowska, Słowińska, Bednarz, Maciążka (81. Włodarczyk), Brzęczek (63. Bińkowska), Kozak. Trener: Karolina Koch

Sędzia: Ewa Augustyn (Gdańsk)

Żółte kartki: Bużan, Szymaszek, Łaniewska (Pogoń) - Grzybowska (GKS)

Przebieg spotkania

W hitowym meczu 5. kolejki Orlen Ekstraligi kobiet mierzyły się w Szczecinie mistrz i wicemistrz Polski, czyli miejscowa Pogoń i GKS Katowice, chętny do wygrania swojego pierwszego ligowego meczu w Szczecinie od kwietnia 2022. W składzie naszych rywalek zabrakło tego dnia ich liderki, Emilii Zdunek. Z kolei w bloku obrony GieKSy wystąpiła po raz pierwszy w tym sezonie Klaudia Słowińska.

Katowiczanki przystąpiły do spotkania nastawione mocno ofensywnie, już w pierwszych minutach Klaudia Maciążka niepokoiła swoimi strzałami bramkę Pogoni, a Gabriela Grzybowska efektownie strzelała z 25. metra. Nasze starania przyniosły efekt bramkowy w 11. minucie, kiedy Nicola Brzęczek wyprzedziła Kingę Bużan i z ostrego kąta dała nam prowadzenie!

Po pięciu minutach było już dwa do zera dla GieKSy, kiedy Marlena Hajduk pewnie wykonała rzut karny, a już w 21. minucie Kinga Kozak wykorzystała zamieszanie w polu karnym po kornerze i GieKSa prowadziła już trzema bramkami! GieKSa nie przestawała napierać na zdezorientowane rywalki, już w 28. minucie Aleksandra Nieciąg mogła zdobyć dla nas czwartą bramkę po strzale głową z rzutu rożnego. Miejscowe zyskały więcej z gry dopiero po 35. minucie, kiedy zaczęły odważniej ruszać w okolice naszego pola karnego, a Kinga Seweryn musiała nogą bronić uderzenie Jaylen Crim.

Mimo to przewaga wicemistrzyń kraju po pierwszej połowie nie podlegała żadnej dyskusji i już po starcie drugiej połowie bramkarka Pogoni znów musiała zwijać się jak w ukropie po strzałach Kozak i Nieciąg. Zespół ze Szczecina liczył na okazje bramkowe po stałych fragmentach gry, ale GKS nie pozwalał mu na wiele, zachowując stałą dyscyplinę w obronie. W 56. minucie Słowenka Zajmi przy rzucie wolnym wykorzystała mocno wiejący wiatr i to sprawiło, że Pogoń zdobyła pierwszą bramkę w meczu.

Trafienie wyraźnie ożywiło mistrzynie kraju i spotkanie stało się bardziej wyrównane, GKS musiał szybko reagować na dośrodkowania rozpędzonych przeciwniczek, a także na ich zagrania ze stałych fragmentów gry. GKS Katowice nie pozwolił na odebranie sobie kontroli nad meczem, utrzymał korzystny wynik do samego końca i zasłużenie triumfował w hicie ligi!