Drugi trener GKS-u Katowice skomentował mecz z Garbarnią Kraków oraz opowiedział o tym, co jeszcze czeka zespół przed startem sezonu.
Co możemy powiedzieć o sparingu z Garbarnią?
Dobrze, że taki mecz przyszedł przed ligą. Nie dostaliśmy jak obuchem w głowę, ale to na pewno zimny prysznic. Mamy jeszcze kilka dni na to, by skorygować pewne zachowania, które nie mogą mieć miejsca już w meczach ligowych. Przegraliśmy 1:2, ale to poniekąd dobrze, bo takie spotkania pozwalają lepiej dostrzec elementy wymagające poprawy. Mówię tu nie tylko w kategoriach piłkarskich, ale także czystego zaangażowania.
Jak przebiega integracja nowych zawodników z systemem 4-1-4-1?
Przepływa płynnie, bo mówimy o zawodnikach, którzy grając na takim poziomie są w stanie zrozumieć założenia i wykonywać je na boisku. W innym wypadku takich piłkarzy w GKS-ie po prostu by nie było. Nie mówmy o tym systemie w sposób, który sugeruje, że jest on trudny. Zawodnicy, którzy do nas trafili byli świadomi tego, jak chcemy grać i są na tyle doświadczeni i mądrzy, że przystosowanie się do takiego stylu nie stanowi dla nich większej trudności.
Jak dotąd radzą sobie zawodnicy, dla których poziom pierwszej ligi będzie nowością?
Drużyna jest gotowa grać z tymi, którzy obronią się na boisku. Graczom, którzy do nas dołączyli na pewno się to udało. Liczymy na to, że będą w stanie nam pomóc i grać na wysokim poziomie. Występy Dominika Bronisławskiego, Kacpra Tabisia czy Daniela Rumina dawały naszej ekipie wiele plusów w dotychczasowych sparingach. Bardzo pozytywnie wpływają na rywalizację w składzie. Zawodników głodnych sukcesów na pewno tutaj potrzebujemy. Są nie tylko uzupełnieniem, ale wzmocnieniem tego zespołu.
Na co sztab szkoleniowy będzie kładł największy nacisk w trakcie tych ostatnich dni przed startem sezonu?
Mamy do omówienia elementy techniczno-taktyczne. Przed nami dwa dni treningowe i w sobotę dwa sparingi, a potem typowe przygotowanie przed meczem ligowym. Zejdziemy odrobinę z obciążeń i skupimy się m.in. na wdrażaniu planu gry, który będzie istotny zarówno w kontekście meczu z Podbeskidziem, jak i w kontekście kolejnych tygodni rywalizacji.
Obserwuj @GKSKatowice