W niedzielę 22 październik GKS Katowice zmierzy się z Górnikiem Łęczna w ramach 12. kolejki spotkań Fortuna 1 Ligi.

GKS Katowice w ostatnim meczu ligowym bezbramkowo zremisował przy Bukowej z Bruk-Betem Termaliką Nieciecza. Wynikiem nie była usatysfakcjonowana żadna z drużyn. - Każdy punkt jest cenny, ale musimy zrobić wszystko, aby kolejne spotkanie wygrać - mówił po tym meczu trener Rafał Górak. W trakcie przerwy reprezentacyjnej katowiczanie mieli zaplanowany sparing z Piastem Gliwice, który zakończył się wynikiem 2:2. Oba gole dla GieKSy strzelił Sebastian Bergier. W najbliższą niedzielę katowiczanie wracają do walki o ligowe punkty. W Łęcznej zmierzymy się z tamtejszym Górnikiem. Początek spotkania o godz. 18:00.

Spotkanie Górnik Łęczna - GKS Katowice można obejrzeć w internecie w modelu subskrypcyjnym na platformie Polsat Box Go lub w formule PPV w centrum meczowym STATSCORE. 

W SPRZEDAŻY BILETY NA MECZ GKS - POLONIA

Nasz najbliższy rywal od początku sezonu prezentuje stabilną formę i jest jedynym zespołem w lidze, która dotąd nie przegrał meczu. Podopieczni trenera Ireneusza Mamrota pięciokrotnie wygrywali i aż sześć razy kończyli spotkania wynikiem remisowym, w tym trzy ostatnie. W meczu 11. kolejki Górnik grał na wyjeździe z Lechią Gdańsk i komplet punktów stracił w ostatniej akcji meczu po bramce Tomasza Neugebauera. Najlepszym strzelcem drużyny z Łęcznej jest Egzon Kryeziu, który w tym sezonie pokonywał bramkarzy czterokrotnie. W składzie naszego niedzielnego rywala są Lukas Klemenz i Marko Roginić, byli piłkarze GieKSy. 

► Relacja LIVE - gkskatowice.eu i na naszych profilach na FACEBOOKU oraz X.

Sędzią głównym niedzielnego meczu będzie Łukasz Karski ze Słupska. Na liniach natomiast staną Rafał Brieger i Artur Zakrzewski. Z kolei sędzią technicznym został Karol Wójcik. Za analizę VAR odpowiadać będą Piotr Urban oraz Ewa Augustyn. Dotychczas ekipy z Katowic i Łęcznej rozegrały 24 mecze ligowe, GieKSa wygrała dziewięć z nich. W poprzednim sezonie spotkanie w Łęcznej miało bardzo ekscytujący przebieg, bowiem gospodarze prowadzili już 2:0, ale gole Michała Kołodziejskiego i Marko Roginicia pozwoliły nam wywieźć z lubelszczyzny jeden punkt. - Gdy przeanalizujemy mecz z Piastem, to na pewno znajdziemy w nim wiele dobrych momentów. Mamy jednak nad czym pracować, bo nie możemy wypuszczać z rąk dwubramkowego prowadzenia - mówił Arkadiusz Jędrych po sparingu z Piastem.