sobota, 02 marca 2024 12:40, Stadion Miejski, Bukowa 1A

Frekwencja: 2903

22. Kolejka Fortuna 1 Liga

GKS Katowice

GKS Katowice

A. Komor 27’

A. Jędrych 37’

S. Bergier 51’

3

:

1

Znicz Pruszków

Znicz Pruszków

M. Grudziński 77’

Składy

GKS Katowice: Kudła - Wasielewski (90+6. Danek), Kuusk, Jędrych, Komor, Rogala, Marzec (67. Aleman), Kozubal, Repka, Błąd (88. Shibata), Bergier (90+6. Pietrzyk). Trener: Rafał Górak

Znicz Pruszków: Mleczko - Yukhymovych, Pomorski, Majewski, Grudziński, Stanclik (58. Krajewski), Tabara (46. Moskwik), Kendzia, Nowak (58. Imai), Wawszczyk (58. Proczek), Błyszko (71. Brysiak). Trener: Mariusz Misiura

Sędzia: Paweł Pskit (Łódź)

Żółte kartki: Shibata (GKS) - Yukhymovych, Nowak (Znicz)

Przebieg spotkania

W ostatnim czasie nagromadziło się meczów piłkarskiej GieKSy. W starciu 22. kolejki katowiczanie przed własną publicznością podejmowali Znicz Pruszków. Trener Rafał Górak nie zdecydował się na żadną zmianę w pierwszej jedenastce, zgodnie z filozofią, że zwycięskiego składu się nie zmienia. W pierwszych fragmentach częściej do głosu dochodzili goście z Pruszkowa. Wysoki pressing powodował, że GKS miał problem ze skonstruowaniem akcji, a kilka przechwytów poważnie zagroziło bramce strzeżonej przez Dawida Kudłę. W 24. minucie Daniel Stanclik uderzył z 20 metrów tuż obok słupka naszej bramki. 

W kolejnych minutach to GieKSa zaczynała dochodzić do głosu. W 26. minucie uderzenie głową Sebastiana Bergiera wyciągnął Miłosz Mleczko. Nie miał tyle szczęścia, gdy minutę później Alek Komor uderzał po wrzutce Mateusza Marca. Piłka wpadła do bramki Znicza i dała GKS-owi prowadzenie. W kolejnych minutach groźnie uderzali Antoni Kozubal i Adrian Błąd. W 37. minucie  Marcin Wasielewski był faulowany z prawej strony pola karnego. Do piłki podszedł Kozubal, który wrzucił idealnie na głowę Arkadiusza Jędrycha. Obrońca GieKSy strzelił szóstą bramkę w szóstym kolejnym meczu. 

Na drugą połowę katowiczanie wracali z dwubramkowym prowadzeniem. Ten stan rzeczy szybko uległ zmianie na korzyść GieKSy. W 51. minucie do piłki zgrywanej przez Kozubala dopadł Bergier. Po jego strzale futbolówka odbiła się jeszcze od nóg rywala i wpadła do siatki Znicza. Katowiczanie wyszli na trzybramkowe prowadzenie i mieli wyraźną kontrolę nad wydarzeniami. W 72. minucie ręką w polu karnym zagrywał Sebastian Bergier przy wyskoku do górnej piłki. Sędzia po długiej analizie VAR wskazał na jedenasty metr. Sytuację na gola zamienił Mateusz Grudziński. W 87. minucie Bergier mógł po raz drugi wpisać się na listę strzelców. Po podaniu Christiana Alemana uderzył w słupek po strzale z głowy. Wynik już nie uległ zmianie i 3 punkty zostały przy Bukowej.