Po emocjach w Pucharze Polski, GKS Katowice wraca do ligowego grania. W piątek 27 września zmierzymy się przy Bukowej z Pogonią Szczecin.
GKS Katowice ma za sobą Śląski Klasyk, w którym podopieczni trenera Rafała Góraka musieli uznać wyższość Górnika Zabrze (0:3). Z dorobkiem 9 punktów katowiczanie są na 11. miejscu w tabeli PKO BP Ekstraklasy, ale między zespołami toczy się zacięta rywalizacja o miejsca w górnej części tabeli, więc kolejne mecze będą bardzo interesujące. W piątek 27 września o godz. 18:00 zmierzymy się przy Bukowej z czwartą w tabeli Pogonią Szczecin. - To zespół, który już od paru sezonów jest przygotowywany do walki o tytuł Mistrza Polski. Zdajemy sobie sprawę, że w tym sezonie taki cel również im przyświeca - mówił na konferencji prasowej trener Rafał Górak.
Wszystkie bilety WYPRZEDANE! Transmisja meczu będzie dostępna w Canal+Sport3, Canal+Sport5 i Canal+online.
Pogoń Szczecin ma za sobą ligowe zwycięstwo z Legią Warszawa (1:0) oraz pucharowy triumf w Rzeszowie, gdzie pewnie pokonała miejscową Stal (3:0). To zespół o bardzo dużym potencjale ofensywnym, więc GKS Katowice czeka sporo pracy, by zneutralizować wszystkie atuty szczecinian w ataku. Jednym z liderów składu jest wielokrotny reprezentant Polski - Kamil Grosicki. Przez trenera Góraka został określony jako największe zagrożenie w składzie Pogoni. W tym sezonie “Grosik” rozdał już pięć asyst. Warto jednak zaznaczyć, że Pogoń nie wygrała żadnego z czterech meczów wyjazdowych tego sezonu.
Sędzią głównym piątkowego meczu będzie Paweł Raczkowski z Warszawy. Na liniach natomiast staną Paweł Sokolnicki i Marcin Ciepły. Z kolei sędzią technicznym został Marcin Kochanek. Za analizę VAR odpowiadać będą Wojciech Myć oraz Radosław Siejka. Ostatni raz przy Bukowej ekipy mierzyły się 26 września 2018 roku w ramach rozgrywek Pucharu Polski. Wówczas GKS Katowice wyeliminował Pogoń z dalszej gry po serii rzutów karnych. Natomiast w rozgrywkach ligowych zespoły z Katowic i Szczecina zmierzą się ze sobą po raz pierwszy od 12 lat. GieKSa wygrała 18 z 54 rozegranych meczów. Żaden z piłkarzy GKS-u nie będzie pauzował w starciu 10. kolejki z powodu przekroczenia limitu żółtych kartek.