Rozgrywki czwartoligowe nabierają szybszego tempa. Podopieczni trenera Jacka Gorczycy już w środę zmierzą się na własnym terenie z Górnikiem Wesoła.
Zespół rezerw w ramach 27. kolejki czeka starcie z trzynastą ekipą w czwartoligowej stawce. Na wyjazdach mysłowiczanie radzą sobie ze zmiennym szczęściem. W trzynastu wojażach poza Mysłowicami wygrali czterokrotnie, a dwa razy podzielili się punktami. Górnicy będą chcieli przełamać się w Katowicach, bo od czterech meczów wyjazdowych nie odnieśli zwycięstwa.
Trójkolorowi na cztery kolejki przed końcem rozgrywek są na siódmej lokacie z dorobkiem czterdziestu punktów. Ciężko będzie im dogonić pierwszą piątkę (piąta w tabeli Sarmacja ma dziesięć „oczek” więcej), jednak podopieczni trenera Jacka Gorczycy mogą jeszcze zakończyć sezon na szóstym miejscu. Aby wyprzedzić Polonię Poraj, muszą w dalszym ciągu punktować.
Katowiczanie z pewnością będą chcieli utrzymać udaną passę na własnym terenie, która wynosi pięć spotkań bez porażki. Tym bardziej, że mają miłe wspomnienia z ostatniego starcia ligowego z mysłowicką ekipą. W rundzie jesiennej pewnie pokonali na wyjeździe Górnika 4:0 po bramkach Witkowskiego, Pietrzaka, Sawickiego i Barczyka.
Początek środowego spotkania na boisku Podlesianki o godzinie 18:00.