Piłkarze rezerw GKS-u Katowice zdobyli ważne trzy punkty na boisku Kolejarza. Pokonali w czwartej lidze drugą drużynę Ruchu Chorzów 2:1.

Początek nie należał do katowiczan. To chorzowianie pierwsi cieszyli się z objęcia prowadzenia w 20. minucie. Trójkolorowi grający w odmłodzonym składzie dzielnie przeciwstawili się jednak rywalom zza miedzy, w składzie których znalazło się pięciu piłkarzy z pierwszej drużyny. Wyrównanie dał jeszcze przed przerwą GieKSiarzom Sławomir Duda z rzutu karnego odgwizdanego za brutalny faul na Pawle Juraszczyku. Piłkarską sprawiedliwość gościom wymierzył zwycięską bramką nie kto inny, jak wprowadzony za kontuzjowanego Bartosz Suszek. Zawodnik GieKSy dobił z najblizszej doległości strzał kolegów i zapewnił ekipie z Bukowej cenne trzy "oczka".

Po ważnej z punktu psychologicznego wygranej trener Adrian Napierała komplementował swoich podopiecznych. - Musieliśmy w tym spotkaniu gonić wynik, ale udało się. To zwycięstwo na pewno doda większej wiary w siebie mojemu młodemu zespołowi. Chcemy dalej walczyć o kolejne komplety punktów - dodał szkoleniowiec Napierała. 


GKS II Katowice - Ruch II Chorzów 2:1 (1:1)

Bramki dla GKS-u: 1:1 - Duda (44., karny), 2:1 - Suszek (85.)

GKS II: Wierzbicki - Słota, Kraczyński, Nyl, Jaromin, Nowak, Duda, Taska, Juraszczyk (44. Suszek), Małecki, Grosiak (63. Szojda).