Przed GieKSą powrót do ligowej rywalizacji. W ramach 10. kolejki Fortuna 1 ligi na wyjeździe zmierzymy się z Chrobrym Głogów. Porozmawialiśmy chwilę z Arkadiuszem Woźniakiem.

Brakuje wam już gry? 

Tak, chcemy już wrócić. Wiadomo, że jak wygrywasz i jest przerwa na kadrę to każdemu dopisują humory i funkcjonujemy w znacznie lepszej atmosferze. My jesteśmy po gorszej serii, ale pracować musimy tak samo. Każdy z nas mocno się przykłada i utrzymujemy wysokie zaangażowanie. Staramy się cały czas pracować nad skutecznością, zarówno w ataku, jak i w obronie. 

Skuteczność była elementem, któremu poświęciliście ostatnio najwięcej czasu? 

W gruncie rzeczy skuteczność gry zawsze może być lepsza. Staramy się to poprawiać poprzez odpowiednie funkcjonowanie na boisku. Wspólnie z kolegami budujemy monolit, a trenerzy przekazują nam jasne wskazówki odnośnie tego, jak poszczególni gracze mają się zachowywać. W ataku stwarzamy sobie sytuacje, ale brakuje wykończenia. Chcemy także poprawić szczelność naszej defensywy. Jestem dobrej myśli, bo mamy tutaj naprawdę fajną grupę. 

Przed wami pięć meczów w piętnaście dni. Za parę tygodni tabela może wyglądać zupełnie inaczej. 

Kluczowe dla nas będzie nastawienie. Jesteśmy profesjonalnymi piłkarzami i każdy z nas chce przede wszystkim grać, więc tak dużo meczów w tak krótkim czasie powinno nas cieszyć. Ja widzę w tym same pozytywy. Trzeba grać i walczyć. Mamy teraz szansę się odkuć i zacząć punktować. Taki jest cel i każdy w drużynie jest fizycznie i mentalnie gotowy na wyzwanie. 

Twoja aklimatyzacja przebiegła bez problemu?

Tak, w drużynie czuję się naprawdę dobrze i nie mam powodów do narzekań. Może na razie nie widać tego w moich statystykach, bo oczekuje się bramek i asyst, ale wierzę, że dzięki ciężkiej pracy wszystko do mnie przyjdzie. Twierdzę, że jeśli naprawdę oddajesz piłce całego siebie, to ta w końcu cię za to wynagrodzi. Mamy teraz w drużynie fajną rywalizację, a ta sprzyja rozwojowi. Cieszę się, że dołączył Bartek Śpiączka, bo to kolejny gracz, który może nam bardzo pomóc.