Z obrońcą GKS-u porozmawialiśmy o meczu ze Stalą Mielec i zbliżającej się rywalizacji z Wartą Poznań.

Jak zespół zareagował na porażkę ze Stalą? Złość? Rozczarowanie?

Wszystkiego po trochę, ponieważ kończąc ten mecz każdy z nas wiedział, że jego przebieg i sam rezultat mógł wyglądać i powinien dla naszego zespołu trochę lepiej. Mieliśmy świadomość dobrej pierwszej połowy w naszym wykonaniu i żałujemy, że nie nie przypieczętowaliśmy solidnej gry w tym okresie żadną strzeloną bramką. W drugiej odsłonie oddaliśmy za dużo miejsca gościom, co ostatecznie wykorzystali dwukrotnie. Złość jest w nas taka, że chcemy po prostu jak najszybciej wrócić do gry i zdobyć trzy punkty. 

Sytuacja nie pozwala Wam myśleć o zmęczeniu… 

Musimy przede wszystkim utrzymać optymalny poziom gry przez 90 minut meczu. Skupiamy się tylko na tym, na co mamy wpływ, czyli w danym momencie - jak powtarza trener - na dwóch finałach, które zostały nam do rozegrania. Potrzebujemy się, jak najlepiej przygotować do spotkania z Wartą Poznań. Jedziemy tam i dajemy z siebie wszystko w walce o trzy punkty. Musimy zachować chłodną głowę i skrupulatnie realizować założenia taktyczne, które przygotują dla nas sztab. 

Mobilizacja GieKSiarzy na Bytovię! Bilety na "Blaszok" za piątkę. 

Runda wiosenna to dla Ciebie również duże wyzwanie indywidualne. Odpowiadasz za naszą obronę. 


Każdy sportowiec lubi wyzwania i jakby nie było są one nieodłącznym elementem naszego zawodu. Mam świadomość odpowiedzialności i wyzwań, jakie czekają nas w dwóch najbliższych spotkaniach, co pozytywnie nakręca mnie do jeszcze cięższej pracy. Uważam jednak, że kluczem do osiągnięcia sukcesu w dwóch pozostałych meczach będzie DRUŻYNA, a wspólnie wykonana ciężka praca przyniesie efekty. Doskonale zdajemy sobie sprawę tego, jak wygląda układ tabeli i wiemy też, że wszystko zależy od nas. Nie kalkulujemy, jedziemy do Poznania po trzy punkty.