Młoda piłkarka GKS-u Katowice podsumowała miniony rok i w nowy wchodzi ze świeżą energią do działania.
Jak minęły Twoje święta? Udało się utrzymać dobrą formę?
W czasie Świąt starałam się jak najwięcej dać od siebie moim bliskim. To dla mnie czas szczególnej refleksji nad minionym rokiem. Wigilię w tym roku spędziłam w gronie domowników i jak co roku, razem z starszym bratem udaliśmy się na pasterkę, to już nasza tradycja. Pomiędzy świątecznym jedzeniem i czasem spędzanym z bliskimi, znalazłam także czas na świąteczny trening, więc myślę, że udało mi się utrzymać formę na dobrym poziomie.
Rok 2020 to rok lepszych i gorszych momentów dla drużyny. Jak go podsumujesz?
To był dobry, ale trudny rok dla naszej drużyny i dla wszystkich piłkarek, które zmagały i cały czas zmagają się z kontuzjami. Na pewno gdybyśmy były w wszystkie zdrowe, byłoby też więcej tych lepszych momentów. Mimo wszystko każdy rok wiąże się z konkretnym doświadczeniem. Jako drużyna musimy ustabilizować formę i być świadome tego, że poniżej pewnego poziomu nie możemy już schodzić.
Jesteś zadowolona ze swojej dotychczasowej postawy na boisku, czy uważasz, że może być lepiej?
Wiadomo, że zawsze może być lepiej. Ciągle chcę wejść na jeszcze wyższy poziom. To dla każdego sportowca cykl, który nigdy się nie kończy. W tym roku nie zawsze świeciło słońce, bo mierzyłam się z przewlekłymi problemami zdrowotnymi. Mimo to bez większych problemów udało mi się wystąpić w każdym spotkaniu ligowym i pucharowym. To był dobry rok dla mnie, ale wierzę, że następny będzie jeszcze lepszy.
Mimo turbulencji, jakie mieliśmy w poprzedniej rundzie, atmosfera w zespole pozostaje dobra…
Tak, to prawda, w szatni panuje bardzo dobra atmosfera. Zawsze możemy na siebie nawzajem liczyć, a to bardzo ważny element funkcjonowania zespołu, zarówno na boisku, jak i poza nim. Wiem, że dzięki tej jedności znacznie łatwiej wyjść do gry i walczyć jedna za drugą.
Jak witałaś Nowy Rok?
Sylwestra spędziłam w tym roku z chłopakiem na Dolnym Śląsku. Nie da się ukryć, że był to zupełnie inny Sylwester niż te z lat poprzednich. Zrezygnowaliśmy ze spotkania w większej grupie znajomych ze względu na obecną sytuację w kraju.
Masz noworoczne postanowienia piłkarskie i życiowe?
Postanowienia noworoczne raczej nie, ale na pewno wkraczam w 2021 rok mając wyznaczone konkretne cele, które chciałabym w miarę możliwości zrealizować. Nie chcę zapeszać, dlatego nie będę o nich głośno mówić