Piłkarki GieKSy w ostatnim meczu pokonału u siebie 2:0 drużynę z Białej Podlaskiej. To było ich czwarte ligowe zwycięstwo.

Po dziesięciu meczach pierwszego sezonu GKS-u Katowice w Ekstralidze podopieczne trenera Witolda Zająca mają na swoim koncie 13 punktów i gonią w tabeli drużyny z Łodzi oraz Krakowa. Celem jest pierwsza szóstka i walka w grupie mistrzowskiej. - W meczu przeciwko drużynie z Białej Podlaskiej chciałyśmy przede wszystkim zagrać agresywniej, by od początku przycisnąć rywala i szukać okazji do zdobycia bramki - mówiła Agata Sobkowicz, która już w 12. minucie strzałem głową po podaniu Anny Konkol otworzyła wynik spotkania.  

Katowiczanki ostatecznie wygrały 2:0, choć zwycięstwo nie przyszło łatwo. Zespół AZS-u dwukrotnie obijał poprzeczkę i zmusił Weronikę Klimek do kilku trudnych interwencji. - Niewykluczone, że mając świadomość dwubramkowej przewagi odrobinę się cofnęłyśmy. Pojawił się brak koncentracji. Najważniejsze są jednak trzy punkty - dodaje Sobkowicz. 

Szansa na kolejne ligowe zwycięstwo już w najbliższą niedzielę (28.10). Przed GKS-em niezwykle istotny mecz dla układu tabeli, ponieważ na wyjeździe zmierzymy się z AZS-em UJ Kraków, a to oznacza spotkanie za 6 punktów. Krakowianki są na 6. miejscu w tabeli i wyprzedzają GieKSę o jedno oczko. Tym meczem zakończymy pierwszą rundę.

Natomiast 28 listopada kolejna odsłona rozgrywek Pucharu Polski. W ramach 1/8 finału GieKSa będzie miała okazję zrewanżować się Czarnym Sosnowiec za ligową porażkę.