Po meczu pierwszej kolejki Ekstraligi 2019/20, w którym GKS Katowice mierzył się z Czarnymi Sosnowiec (1:1) rozmawialiśmy z napastniczką Agatą Sobkowicz.
Strzeliłaś ważną bramkę, pierwszą w sezonie, ale mimo prowadzenia mecz zakończył się remisem. Jakie masz odczucia po tym spotkaniu?
- Na pewno jest duża złość we wszystkich zawodniczkach, bo prowadziłyśmy 1:0, a w samej końcówce straciłyśmy bramkę na 1:1. Rozmawiałyśmy z trenerem w szatni, a także miedzy sobą i jesteśmy zgodne, że jeśli wykorzystałybyśmy wcześniejsze sytuacje bramkowe to mecz mógłby potoczyć się inaczej.
W kontekście walki w całym sezonie, ten remis uznasz jednak za dobry rezultat?
- Myślę, że tak. To był pierwszy mecz, mamy remis i jeden punkt, który w przyszłości może zaważyć na miejscu w tabeli. Walczyłyśmy o zwycięstwo i bardzo szkoda, że się nie udało, ale na pewno wyciągniemy z tego meczu wnioski.
Jakie są cele GKS-u Katowice na obecny sezon?
- Na pewno jako drużyna chcemy zająć lepsze miejsce niż w zeszłym sezonie.
Na Waszym meczu pojawiło się sporo kibiców. Jak grało się przy Bukowej przy takim wsparciu?
- Naprawdę super. Cała oprawa meczowa: to że spotkanie transmitowane, to, że kibice po meczu nam dziękowali… Dla takich chwil właśnie gramy. Cieszymy się, że mogłyśmy zagrać przy Bukowej, na tak dużym stadionie z fajną murawą i przy kibicach. Mam nadzieję, że będzie to powtarzało się coraz częściej.
Obserwuj @GKSKatowice