niedziela, 10 listopada 2024 14:00, Boisko "Dajtki"
11. Kolejka Orlen Ekstraliga kobiet
Stomilanki Olsztyn Stomilanki
0
:
3
GKS Katowice GKS
A. Bińkowska 11’
A. Bińkowska 64’
K. Słowińska 90’
Składy
Stomilanki Olsztyn: Sikora - Golubska, Libera, Taranowska (86. Milewska), Marques (78. Korzec), Dabney (86. Łebska), Rosiak, Sokołowska, Sitarz, Tabatha (54.Kamala), Puchalska (78. Przytuła). Trener: Dariusz Maleszewski
GKS Katowice: Macała - Michalczyk, Nieciąg (66. Nowak), Słowińska, Turkiewicz, Grzybowska, Kaczor (72. Tkaczyk), Włodarczyk (66. Bednarz), Kozak, Bińkowska (83. Langosz), Maciążka (72. Kulig). Trener: Karolina Koch
Sędzia: Ewa Augustyn (Gdańsk)
Żółte kartki: Golubska (Stomilanki) - Nieciąg (GKS)
Przebieg spotkania
W ostatnim spotkaniu rundy jesiennej Orlen Ekstraligi kobiet GKS Katowice grał na wyjeździe ze Stomilankami Olsztyn. Katowiczanki były już pewne tytułu ligowych mistrzyń jesieni, natomiast miały one szansę na powiększenie przewagi nad drugim w tabeli zespołem z Sosnowca do 6 punktów. Debiutu w bramce GieKSy doczekała się Oliwia Macała, do tego w pierwszej jedenastce oglądaliśmy Patrycję Michalczyk w miejsce Marleny Hajduk, ukaranej czerwoną kartką w spotkaniu z Rekordem.
Katowiczanki objęły prowadzenie w 11. minucie po celnym strzale głową Amelii Bińkowskiej po dośrodkowaniu z prawej strony. Najbliżej podwyższenia wyniku była dwukrotnie Klaudia Maciążka, ale jej próby były minimalnie niecelne. Do tego groźnie w 37. minucie po rzucie rożnym uderzała Aleksandra Nieciąg, a przed końcem 1. połowy piłka zatrzepotała w siatce bramki Stomilanek po uderzeniu głową Klaudii Słowińskiej. Wtedy jednak odgwizdano nasze przewinienie i gol nie został uznany. Olsztyński zespół bazował na szybkich przerzutach piłki w środkowy sektor naszej połowy, gdzie liczono na szybkie podanie do Bruny Marques, Tatiany Dabney lub Tabathy. Tych zawodniczek musieliśmy najdłużej czujnie pilnować.
Po zmianie stron Stomilanki atakowały nieco odważniej i raz po raz musieliśmy wybijać piłkę z naszego pola karnego. Spotkanie toczyło się głównie w środku boiska, GKS atakował głównie przez skrzydło aktywnej i szybkiej Julii Włodarczyk, ale nie brakowało także odważnych zagrań w pole karne Maciążki i Słowińskiej. 64. minuta przyniosła drugie trafienie dla GieKSy, a instynktem strzeleckim wykazała się po raz kolejny Bińkowska, strzelając pewnie z siódmego metra. Blisko gola numer trzy dla GKS-u była Słowińska, zabrakło niewiele po zgraniu Bińkowskiej, o efektowne trafienie walczyła w 80. minucie także Anita Turkiewicz. Katowiczanki utrzymały korzystny wynik i zdobyły w ostatniej minucie trzeciego gola dzięki Słowińskiej, tym samym GKS zanotował komplet wygranych w rundzie jesiennej!