sobota, 05 października 2024 11:00, Stadion Miejski
8. kolejka Orlen Ekstraliga kobiet
GKS Katowice GKS
G. Grzybowska 42’
N. Brzęczek 52’
2
:
0
GKS Górnik Łęczna GKS Górnik Łęczna
Składy
GKS Katowice: Seweryn - Hajduk, Słowińska, Nieciąg (87. Nowak), Turkiewicz, Kaczor (77. Misztal), Grzybowska, Bednarz (64. Bińkowska), Brzęczek (87. Langosz), Kozak, Maciążka (77. Włodarczyk). Trener: Karolina Koch
GKS Górnik Łęczna: Urbańczyk - Skupjeń (56. Posiewka), Piętakiewicz (56. Sikora), Lefeld, Rędzia (14. Jędrzejewicz), Hałatek (87. Drąg), Ratajczyk (87. Dereń), Zawadzka, Głąb, Cyraniak, Kłoda. Trener: Patryk Błaziak
Sędzia: Magdalena Syta (Kraków)
Żółte kartki: Słowińska, Nieciąg (GKS) - Hałatek, Ratajczyk, Cyraniak, Posiewka (Łęczna)
Przebieg spotkania
W spotkaniu 8. kolejki Orlen Ekstraligi kobiet GKS Katowice podejmował przy Bukowej GKS Górnik Łęczna i walczył o ósme zwycięstwo ligowe z rzędu. Na boisko wyszła ta sama jedenastka GieKSy, co w dwóch poprzednich starciach. Zawodniczki obu klubów wystąpiły tego dnia ze specjalnymi, różowymi opaskami przypominającymi o miesiącu październiku jako okresie szczególnego zwracania uwagi na profilaktykę nowotworową u kobiet.
Agresywniej spotkanie rozpoczęły przyjezdne, którym zależało na szybkim wprowadzaniu piłki w pole karne GieKSy i kreowaniu sytuacji strzeleckich. W 7. minicie Klaudia Lefeld groźnie uderzała z 20. metra i jej strzał nieznacznie minął prawy słupek bramki Kingi Seweryn, a naszą odpowiedzią był strzał Słowińskiej z daleka w boczną siatkę. Grę na dłuższy czas przerwał poważny uraz Anny Rędzi z 12. minuty, co wymusiło zmianę w jedenastce gości. GKS coraz odważniej nacierał środkiem, a Kinga Kozak sprawdziła formę golkiperki Górnika strzałem zza pola karnego.
Przed 30. minutą mieliśmy jeszcze okazje po strzałach Kozak i Maciążki, a łęcznianki nastawiły się na szybkie kontry, korzystając z przestrzeni na boisku. Kiedy wydawało się, że pierwszą połowę zakończymy bezbramkowo, w 42. minucie Gabriela Grzybowska dopadła do bezpańskiej piłki po rzucie wolnym i pewnym uderzeniem po ziemi dała nam prowadzenie! Ta bramka dodała nam skrzydeł i jeszcze przed gwizdkiem kończącym pierwszą połowę zdołaliśmy kilka razy poważnie zagrozić łęczniankom.
W drugiej części spotkania to GKS zaczął z pewnością siebie od dominacji na połowie rywalek i to dało efekt w 52. minucie, kiedy Nicola Brzęczek idealnie wykończyła głową dośrodkowanie Turkiewicz! Prowadzenie GieKSy mogło szybko zostać podwyższone, ale Urbańczyk obroniła widowiskowo mocny strzał Weroniki Kaczor. Piłkarki Górnika odpowiadały błyskawicznymi kontrami napędzanymi przez Sikorę, ale na posterunku były nasze defensorki oraz Kinga Seweryn. GieKSa prowadząca dwiema bramkami walczyła o potwierdzenie swojej przewagi, ponieważ przeciwniczki naciskały w walce o trafienie kontaktowe do ostatnich minut. Koniec końców GKS wygrał ósmy mecz z rzędu, a twierdza Bukowa wciąż pozostaje niepokonana!