GKS Tychy: Dobroliński - Biernat, Mańka, Matusiak, Grzeszczyk (84. Gancarczyk), Ćwielong, Błanik, Zapolnik (91. Szumilas), Tanżyna, Abramowicz, Bogusławski (75. Radzewicz).
GKS Katowice: Nowak - Frańczak, Midzierski, Klemenz, Mączyński - Pleva (46. Foszmańczyk), Sulek - Mandrysz (71. Skrzecz), Plizga (64. Zejdler), Ćerimagić - Kędziora.
W meczu 15. kolejki Nice 1 ligi GKS Katowice przegrał na wyjeździe z tyszanami 0:1.
Trener Piotr Madrysz dokonał w kolejnym spotkaniu derbowym kilku zmian. W pierwszej jedenastce zobaczyliśmy tym razem Pawła Mandrysza, Petera Sulka, Dalibora Plevę, Wojciecha Kędziorę i Armina Ćerimagicia.
Spotkanie od początku nie porywało, ekipy skupione były bardziej na destrukcji i ostrożnej grze w defensywie. Tyszanie starali dłużej utrzymywać się przy piłce i operować nią na połowie GieKSy, a Trójkolorowi cofnięci czekali na stałe fragmenty i wyprowadzanie niebezpiecznych kontr. To jednak gospodarze pierwsi objęli prowadzenie. Po kontrowersyjnym rzucie karnym w 23. minucie do siatki trafił Piotr Ćwielong i GKS musiał szybko odrabiać straty.
Katowiczanie nie mieli zbyt wielu sytuacji bramkowych, ale mogli wyrównać. W 25. minucie techniczne uderzenie Dawida Plizgi z rzutu wolnego z boku pola karnego piąstkował Rafał Dobroliński, a w 36. minucie Wojciech Kędziora uderzył głową nad spojeniem i derby nie obfitujące w dużą ilość stuprocentowych szans do przerwy wypadały korzystniej dla gospodarzy.
Po zmianie stron groźniejsi byli z początku tyszanie. Mogli prowadzić w 60. minucie, jednak Kamil Zapolnik skiksował niepilnowany na 5. metrze, a w 66. minucie tuż obok słupka z główki uderzył Dawid Błanik. GKS odpowiedział minimalnie niecelnym uderzeniem z rzutu wolnego Armina Ćerimagicia nad spojeniem.
W końcówce ekipa z ul. Edukacji straciła po drugiej żółtej kartce Macieja Mańkę i broniła się. Niestety dla katowiczan w doliczonym czasie gry Tomasz Foszmańczyk uderzył z główki w bramkarza, a Mateusz Mączyński przymierzył z woleja obok bramki.
W kolejnym meczu GKS zmierzy się u siebie z Olimpią Grudziądz. Początek meczu 4 listopada o godzinie 18:00.
Koniec meczu.
Mączyński z kilkunastu metrów z woleja, ale obok bramki!
Strzał Foszmańczyka w polu karnym broni Dobroliński.
Midzierski do Foszmańczyka w polu karnym głową, czytają to stoperzy z Tychów.
GKS kieruje długie piłki w okolice pola karnego rywali, będzie ciekawie w końcówce.
Zapolnika zmienia Szumilas.
Sędzia dolicza 4 minuty.
Mączyński mocno na skraju pola karnego, ale wysoko nad bramką.
GKS ma jeszcze trochę czasu, by powalczyć o zdobycie bramki w przewadze.
A to oznacza, że wylatuje z boiska.
Mańka ogląda drugą kartkę.
Gancarczyk za Grzeszczyka.
Skrzecz nabija rywala w polu karnym, reklamuje rękę. Sędzia nie dopatrzył się przewinienia.
Midzierski wybija piłkę po zagraniu w pole karne Biernata.
Rzut rożny dla tyskiej drużyny.
Kolejna kartka dla tyszan, tym razem zobaczył ją Matusiak.
Sulek uderza głową w polu karnym, nie zagraża tym strzałem rywalom.
Rzut wolny dla GieKSy kilka metrów od narożnika pola karnego.
Kartka dla Mańki.
Radzewicz za Bogusławskiego.
Ćerimagić z lewej nogi tuż obok lewego spojenia!
Rzut wolny dla GieKSy na ok. 27. metrze.
Derby z poziomu murawy.
Grzeszczyk technicznie przy prawym słupku, Nowak pewnie łapie tę próbę.
Rzut wolny dla tyszan obok narożnika pola karnego.
Skrzecz za Mandrysza.
Frańczak zażegnuje niebezpieczeństwo wybiciem.
Frańczak przecina zagranie do Grzeszczyka, rzut rożny.
Abramowicz wrzuca piłkę na głowę Błanika, ten myli się minimalnie obok lewego słupka.
Zejdler za Plizgę.
Momenty przewagi tyszan, GKS musi zachować czujność.
Mączyński nieprzepisowo przerywa kontrę tyszan, ogląda za to kartkę.
GKS miał teraz dużo szczęścia, bo Ćwielong wykłada piłkę Zapolnikowi, a ten kiksuje na 5. metrze.
Żółta kartka dla Zapolnika.
Midzierski przerywa groźną kontrę rywali tuż przed polem karnym.
Ćwielong z woleja z ponad 20 metrów, piłka po koźle wychodzi na aut bramkowy.
Strzał zza pola karnego Grzeszczyka frunie wysoko nad poprzeczką bramki GKS-u.
GKS ruszył do przodu, Foszmańczyk i Mandrysz swoimi dryblingami starają się przenieść ciężar gry w okolice pola karnego GKS-u.
Rozgrzewkę prowadzą Skrzecz, Prokić i Zejdler.
Miejmy nadzieję, że ta zmiana wniesie ożywienie do ofensywnych poczynań GieKSy.
Foszmańczyk za Plevę.
Zaczynamy drugą połowę.
Koniec I połowy.
Klemenz z ostrego kąta w boczną siatkę.
Bardziej statyczny fragment spotkania, dużo autów i przerw w grze.
GieKSiarze przerywają teraz akcje tyszan kierowane skrzydłami.
Pierwsza połowa zbliża się do końca, groźniejsi byli tyszanie, ale GieKSa też miała chwile inicjatywy, których niestety nie wykorzystała.
Dośrodkowanie w pole karne Ćerimagicia wybite przez Dobrolińskiego.
GKS wrzuca drugi bieg i stara się wyrównać, jednak nie zagraża poważnie bramce Dobrolińskiego. Wrzutki z bocznych sektorów boiska to za mało.
Kontra GieKSy zakończona wrzutką Frańczaka z prawego skrzydła, którą przecina Tanżyna.
Ćerimagić w pole karne, na strzał głową decyduje się Kędziora, ale obok bramki.
Rzut wolny dla GieKSy na połowie rywala. Plizga i Cerimagić naradzają się.
Dwójkowa akcja Kędziora-Mandrysz, ten drugi jednak niedokładnie w pole karne do naszego napastnika.
Katowiczanie muszą dłużej utrzymywać piłkę w środku pola, aby zaskoczyć rywali jakimś nieszablonowym podaniem do ofensywy. To trudne zadanie, bo rywale są dobrze zorganizowani w drugiej linii.
Biernat o krok od podwyższenia prowadzenia, na prawym słupku uderza głową tuż obok spojenia.
Kontra tyszan, Matusiak nie sięga głową piłki wrzuconej z prawego sektora boiska.
Plizga uderza technicznie, piłkę piąstkuje Dobroliński.
Sulek wywalczył rzut wolny na skraju pola karnego.
Ćwielong pewnym strzałem w lewy róg daje prowadzenie swojej drużynie.
Bramka dla tyszan.
Ćwielong ustawia piłkę...
Zapolnik wpada w pole karne i jest faulowany, sędzia dyktuje jedenastkę dla tyszan.
GKS musi uważać na straty w środku pola, bo to naraża go na kontry tyskiej ekipy.
Ćwielong ogrywa Klemenza w polu karnym i zagrywa na środek do Matusiaka, ten jednak nieczysto trafia w futbolówkę.
Nerwowo na boisku, gra zaostrzyła się, sędzia upomina słownie Zapolnika.
Klemenz blokuje w polu karnym strzał Zapolnika.
Pleva prostopadle do Kędziory w pole karne, rykoszet i strata.
Mańka wślizgiem zatrzymuje akcję lewym skrzydłem Ćerimagicia.
Spotkaniu towarzyszy lekki deszcz, zobaczymy komu przyniesie więcej szczęścia.
Kędziora jest często faulowany, umiejętnie zastawia się w środku pola.
Grzeszczyk z rzutu rożnego na 7. metr, w zamieszaniu podbramkowym zimną krew zachowuje Pleva i czyści pole karne.
Midzierski wybija na róg wrzutkę Grzeszczyka.
Rzut wolny dla gospodarzy na połowie GieKSy.
Mańka z prawej flanki płasko w pole karne, jednak czyta to Mączyński i wybija piłkę.
Tyszanie dłużej operują piłką dzięki Grzeszczykowi, jednak GKS nie pozwala zbliżyć się rywalom pod bramkę Nowaka.
GKS wciąga rywali na własną połowę.
Rzut rożny dla tyszan zakończony strzałem Bogusławskiego z linii szesnastki nad bramką.
Pleva i Sulek na pozycjach defensywnych pomocników, Ćerimagić i Mandrysz na skrzydłach, Plizga jako "dziesiątka" i na szpicy Kędziora.
Zaczynamy!
Zawodnicy w asyście sędziów wychodzą na murawę. GieKSa na żółto-czarno, tyszanie w czarnych strojach.
Obie drużyny już w szatniach, szykują się do wyjścia z tunelu.
Spotkanie poprowadzi arbiter główny Łukasz Bednarek.
Na ławce rezerwowych GKS-u zasiądą: Wierzbicki, Foszmańczyk, Skrzecz, Prokić, Kamiński, Zejdler, Yunis.
Dzisiaj w składzie 5 zmian: Zejdlera, Kalinkowskiego, Skrzecza,Prokicia i Goncerza zastąpią Sulek, Mandrysz, Pleva, Ćerimagić i Kędziora.
W poprzednim sezonie tyszanie wygrali u siebie 1:0, ale GieKSa wzięła przy B1 srogi rewanż - wygrała aż 3:0.
Byłym graczem tyskiej ekipy jest Mateusz Mączyński. Aktualnie barw klubu z ul. Edukacji 7 bronią Rafał Dobroliński i Dawid Abramowicz, którzy w przeszłości występowali przy Bukowej.
Byłym trenerem tyszan jest aktualny szkoleniowiec GieKSy Piotr Mandrysz.
GKS chce zrewanżować się swoim fanom za ostatnią derbową porażkę, a tyscy gracze będą starali się przełamać serię 5 meczów bez zwycięstwa.
Obie drużyny spotkały się w rozgrywkach ligowych 14 razy. Bilans GieKSy: 7 wygranych, 3 remisy, 4 porażki.
Witamy ze stadionu w Tychach! Już za chwilę niezwykle emocjonujące, derbowe widowisko, którego głównymi aktorami będą GieKSiarze i tyszanie.