GKS Katowice: Nowak - Mokwa, Midzierski, Klemenz, Mączyński - Zejdler, Kalinkowski (81. Kuliński) - Mandrysz, Foszmańczyk, Ćerimagić (64. Plizga) - Kędziora (73. Goncerz).
Pogoń Siedlce: Stępniowski - Pastva, Żytko, Czarnecki, Ratajczak - Chyła - Kieplin (65. Polkowski), Mroziński (59. Paluchowski), Jegliński, Tomasiewicz - Zjawiński (86. Świerblewski).
W meczu 1. kolejki Nice 1 Ligi GKS Katowice przegrał na własnym stadionie z Pogonią Siedlce 1:2.
Trójkolorowa drużyna - przebudowana podobnie jak Pogoń - wystąpiła w nieco innym ustawieniu niż w meczu pucharowym. W składzie zobaczyliśmy pięciu nowych: Mateusza Mączyńskiego, Tomasza Mokwę, Tomasza Midzierskiego, Lukasa Klemenza oraz Wojciecha Kędziorę. Ten skład miał zdominować Pogoń od pierwszych minut.
Katowiczanie z każdą minutą rozkręcali się i dominowali rywala, który poza niegroźnymi wrzutkami w pole karne i stałymi fragmentami nie zagroził znacząco bramce Sebastiana Nowaka. GieKSa mogła prowadzić już w 3. minucie po strzale Bartłomieja Kalinkowskiego, który uderzył niecelnie nad bramką po akcji aktywnego na lewym skrzydle Armina Ćerimagicia. Golkipera gości chciał zaskoczyć też w 21. minucie zza pola karnego Tomasz Foszmańczyk, lecz Krystian Stępniowski na raty obronił jego bombę pod poprzeczkę.
Jedyny strzał, który mógł zagrozić bramce GieKSy padł w pierwszej połowie w 23. minucie. Dariusz Zjawiński podszedł do rzutu wolnego i uderzył tuż obok lewego słupka, jednak na tyle niecelnie, że Nowak nie musiał interweniować.
W końcu nadszedł kluczowy moment w pierwszej połowie. Rozpędzony w 29. minucie Paweł Mandrysz został przewrócony w polu karnym, a pewnym egzekutorem jedenastki został Tomasz Foszmańczyk i to GieKSiarze cieszyli się pierwsi z prowadzenia, które utrzymali do końca pierwszej połowy.
Po zmianie stron katowiczanie chcieli wykończyć Pogoń kontrami, lecz rywale coraz śmielej zaczęli zapędzać się w pole karne gospodarzy. Katowiczanom zaczynało brakować dokładności i to rywale zadali pierwszy cios kontratakiem. W 70. minucie na strzał zdecydował się wprowadzony Dawid Polkowski, który próbą zza pola karnego przy prawym słupku nie dał szans Nowakowi.
Decydujące trafienie padło w 87. minucie, gdy GKS grał z przewagą jednego zawodnika po tym, jak Daniel Chyła otrzymał drugą żółtą kartkę. Adrian Paluchowski przymierzył technicznie z dystansu i GieKSa nie zdołała już odrobić strat.
Koniec meczu.
Mączyński w plecy rywala w polu karnym.
Ostatnia szansa, Plizga przy rzucie rożnym.
Żółta kartka dla Zejdlera.
GKS teraz szybko chce wrzucać piłki w okolice pola karnego rywali.
Piłkarze Pogoni po każdym kontakcie z zawodnikami GieKSy przewracają się i długo nie podnoszą. Wiedzą, że są w korzystniejszej sytuacji.
Wielka szkoda, GKS po grze w przewadze zamiast rozstrzygnąć spotkanie na własną korzyść, pechowo nadziewa się na kontrę i traci w tej chwili 3 punkty.
Sędzia doliczył 4 minuty.
Znakomita okazja dla Goncerza, trafia z główki golkipera, a dobitka Foszmańczyka w słupek!
Paluchowski decyduje się na strzał techniczny z okolic 20. metra i nie daje szans Nowakowi.
Druga bramka dla Pogoni.
Świerblewski za Zjawińskiego.
Do zmiany szykuje się Świerblewski.
Pogoń kradnie cenne sekundy, nie spieszy się po faulach GKS-u.
Teraz trzeba wszystko rzucić do ofensywy i wywalczyć decydującą bramkę!!!
A to oznacza, że musi opuścić boisko. Próbował przerwać kontrę Foszmańczyka.
Druga żółta kartka dla Chyły.
Kuliński wchodzi na boisko za Kalinkowskiego.
GKS stara się nacierać, ale Pogoń mądrze się broni.
Kartka dla Mandrysza.
Kartka dla Chyły za faul taktyczny.
Piłkarze Pogoni teraz grają na czas i spowalniają tempo gry jakby remis ich zadowalał.
GKS musi przeprowadzić decydującą akcję. Pełna mobilizacja oraz koncentracja i można tu powalczyć jeszcze o zwyciestwo.
Goncerz za Kędziorę.
Kontra Foszmańczyka, zagrywa na skrzydło do Mandrysza, ten nie zdołał opanować futbolówki.
Polkowski po kontrze decyduje się na strzał tuż zza pola karnego i piłka wpada do siatki przy prawym słupku.
Gol dla Pogoni.
Pogoń zaczyna zagrażać GieKSie, która chce kontrować. Wkradła się jednak niedokładność przy podaniach GKS-u.
Mączyński wybija piłkę z pola karnego po wrzutce z rzutu wolnego. Dzisiaj popisał się już kilkoma dobrymi interwencjami na lewej obronie.
Zjawiński uderza z połowy boiska chcąc zaskoczyć Nowaka, uczynił to jednak nieudolnie.
Polkowski za Kieplina.
Ćerimagicia zmienia Plizga.
Żytko uderza z główki, jednak robi to nieczysto i piłka nie trafia do siatki.
Zjawiński w pole karne, jednak Klemenz wygrał pojedynek główkowy z Paluchowskim. Rzut rożny dla rywali GKS-u.
Najgroźniejsza okazja Pogoni. Pastva zamykał akcję lewym skrzydłem w polu karnym, jednak przyłożył bardzo niecelnie.
Brzydki faul Kieplina na Ćerimagiciu, to musiała być kartka.
Zejdler z dystansu obok prawego słupka, broni to Stępniowski.
Pierwsza zmiana. Paluchowski za Mrozińskiego.
Trener Łopatko szykuje Paluchowskiego do gry.
Strzał z woleja Jeglińskiego pofrunął daleko od słupka GKS-u.
Na razie wszystko układa się po myśli GieKSy. Gra spokojnie, utrzymuje się przy piłce i wymusza faule. Siedlczanie nie są w stanie jej zagrozić.
Teraz na boisku nieco spokojniej, dużo przerywanej gry, głównie faulami.
Tak GieKSa cieszyła się z pierwszej bramki w tym sezonie.
Mandrysz może się podobać dzisiaj na boisku, wygrywa dużo pojedynków, goście potrafią zatrzymać go tylko faulując.
Zjawiński fauluje Mączyńskiego i ogląda za to kartkę.
Zaskakujący strzał z dystansu Mrozińskiego prostym podbiciem, na szczęście dla GieKSy 3 metry od prawego słupka.
Czas start w drugiej połowie!
Koniec 1. połowy.
Foszmańczyk do Mandrysza, ten nie sięga piłki głową!
Sędzia doliczył minutę.
Żółty kartonik dla Foszmańczyka.
GKS jest drużyną lepszą na boisku, oby tylko nie dał się uśpić i zaskoczyć jakąś niespodziewaną kontrą.
Pogoń na razie nie zachwyca, ogranicza się do niecelnych wrzutek w obręb szesnastki i czeka na stałe fragmenty.
Dwójkowa akcja Mandrysz-Ćerimagić, jednak w kluczowym momencie Paweł zagrywa zbyt lekko do kolegi i notujemy stratę.
Tomasiewicz posyła "zawiesinę" w pole karne GKS-u, ale znów pewny w interwencji Nowak.
Ćerimagić fauluje rywala kilka metrów od narożnika pola karnego GKS-u, za co ogląda kartkę.
GieKSa nie zwalnia tempa, gra toczy się teraz na połowie Pogoni.
Foszmańczyk pewnym strzałem bliżej lewego słupka myli bramkarza i euforia przy Bukowej!
Gol dla GieKSy!
Do piłki podchodzi Foszmańczyk.
Mandrysz wywalczył rzut karny! W pełnym biegu został przewrócony przez obrońcę Pogoni.
Klemenz stara się pełnić rolę wprowadzającego piłki do formacji ofensywnej GieKSy.
Humory przy B1 na razie dopisują!
Zjawiński uderza niecelnie tuż obok lewego słupka! Było groźnie.
Rzut wolny dla Pogoni w okolicach 25. metra.
Zejdler na 23. metr do Foszmańczyka, ten obraca się i uderza mocno, ale w środek bramki. Na raty obronił to Stępniowski.
GKS na razie prezentuje wyższą kulturę gry, Pogoń ratuje się często faulami.
Dośrodkowanie Ćerimagicia z rzutu wolnego wybite z pola karnego przez Pastvę.
Kolejne dobre przetrzymanie piłki przez Ćerimagicia i faul na Bośniaku.
Wrzutkę z rzutu rożnego Tomasiewicza pewnie łapie Nowak.
Groźna wrzutka w pole karne do Zjawińskiego, przecina to na szczęście Klemenz. Rzut rożny dla siedlczan.
Mokwa przegrywa pojedynek z Kieplinem po prawej stronie, na szczęście podanie w pole karne wyłapał Nowak.
GieKSa stara się wywierać presję na bramkarzu, Kędziora cały czas go nęka przy wymianie podań obrony.
GKS obecnie opiera swoją grę na akcjach Ćerimagicia, jest dobrze wyszkolony technicznie i stwarza zagrożenie na lewym skrzydle.
Ćerimagić wpada w pole karne, walczy bark w bark z obrońcą i przewraca się. Sędzia nie widział tu faulu.
Pogoń stara się przenieść ciężar gry na atak i połowę GieKSy, katowiczanie nie dają się zepchnąć do defensywy.
Dzisiaj w Katowicach ciepło i słonecznie. Idealne warunki do gry!
Ćerimagić centruje piłkę na głowę Kalinkowskiego, ten jednak uderza wysoko nad bramką.
GieKSa ma rzut wolny na skraju pola karnego.
Wystartowali!
Obie drużyny wychodzą na boisko. GieKSa w żółtych strojach, Pogoń na biało-niebiesko.
Na ławce rezerwowych GKS-u zasiedli: Abramowicz, Goncerz, Kuliński, Plizga, Kamiński, Słomka, Frańczak.
Pogoń ma również nowego trenera - Adama Łopatkę, który podobnie jak trener Mandrysz stanął przed misją poukładania nowych elementów w zespole tak, by wszystko było dopięte na ostatni guzik na początek ligi.
Obie drużyny przeszły rewolucję personalną. Do GieKSy dołączyło 9 zawodników, a do Pogoni aż 11.
Pogoń nie przegrała żadnego z czterech sparingów (3-1-0).
Katowiczanie w okresie przygotowawczym stworzyli monolit w defensywie, a w ostatnich dniach przed ligą musieli doszlifować jeszcze skuteczność.
Spotkanie poprowadzi arbiter główny Paweł Pskit.
W składzie na ligę kilku nowych zawodników: Klemenz, Midzierski, Mączyński, Mokwa i Kędziora.
GieKSa nigdy u siebie nie przegrała z Pogonią w historii rozgrywek ligowych.
Witamy ze stadionu przy Bukowej, za chwilę inauguracja ligowa!