Wisła Puławy: Penkovets - Sedlewski (86. Hiszpański), Pielach, Żemło, Lytvynyuk, Maksymiuk, Kolehmainen, Szczotka (68. Patejuk), Darmochwał (82. Nowak), Smektała, Idzik.
GKS Katowice: M. Abramowicz - Czerwiński, Kamiński, Praznovsky, Frańczak - Sapała, Zejdler - Jóźwiak (60. Mandrysz), Ćerimagić, Foszmańczyk - Goncerz (71. Prokić).
W meczu 25. kolejki Nice 1 Ligi GKS pewnie pokonał na wyjeździe Wisłę Puławy 3:0. To drugie zwycięstwo z rzędu katowiczan.
Spotkanie rozpoczęło się dobrze dla GieKSy. Z każdą minutą spychała gospodarzy coraz bliżej ich pola karnego. Wykorzystywała stałe fragmenty i zagrażała raz po raz bramce Nazara Penkovetsa. Puławianie liczyli na kontry, ale nie mieli stuprocentowych okazji, by je wykorzystać.
GieKSa objęła zasłużone prowadzenie w 17. minucie. Alan Czerwiński zagrał z rzutu rożnego płasko w pole karne do Mateusza Kamińskiego, a ten zachował się przytomnie w zamieszaniu podbramkowym i z pierwszej piłki uderzył przy prawym słupku.
Dziesięć minut później było już 2:0. Piłkę z ostrego kąta zagrał w kierunku długiego, lewego słupka Oliver Praznovsky, a Goncerz nie czekając gdzie ona się skieruje, wpakował ją mocno pod poprzeczkę z najbliższej odległości i GieKSa tym samym potwierdziła wyższe umiejętności od rywala, który poza kilkoma wrzutkami z bocznych sektorów boiska nie był w stanie „napsuć krwi” w pierwszej połowie katowiczanom.
Po zmianie stron obraz gry nie uległ zmianie. GKS kontrolował sytuację, nie pozwolił na dominację rywalom, których najjaśniejszym punktem był Fin Toni Kolehmainen. Kilka razy pojawił się w obrębie pola karnego, ale był skutecznie neutralizowany przez stoperów, tak jak nieliczne, chaotyczne wrzutki w pole karne. Katowiczanie grali spokojnie, konsekwentnie. Dołożyli trzecie trafienie po strzale w okienko z bliskiej odległości Mikołaja Lebedyńskiego w 67. minucie i w tym momencie spotkanie było rozstrzygnięte.
Następny mecz GieKSa rozegra przy Bukowej w czwartek o godz. 20:45. Do Katowic przyjedzie Miedź Legnica.
Koniec meczu.
Praznovsky ratuje sytuację.
Rzut rożny dla Wisły o uderzeniu w mur jednego z puławian.
Kartka dla Lebedyńskiego za faul.
Patejuk uderza w mur.
Sędzia doliczył 3 minuty.
Zejdler fauluje Idzika na 20. metrze. Będzie groźnie.
GKS nie zadowolił się 3 golami. Chce kolejnych i spycha Wisłę we własne pole karne.
Mandrysz w sytuacji sam na sam trafia w bramkarza!
Zwycięstwo GieKSy pozwoli wyprzedzić Zagłębie, które wygrało swój mecz w Kluczborku 4:0.
Sedlewskiego zmienia Hiszpański.
Dobra akcja Prokicia lewym skrzydłem zakończona strzałem po ziemi, który wyłapał golkiper.
Nowak za Darmochwała.
Tak GieKSa walczy w Puławach!
Podobnie jak w Pruszkowie, GKS gra efektownie i efektywnie. Dobra gra przynosi dużo bramek.
Maksymiuk za faul na Zejdlerze zobaczył kartonik.
Sedlewski ukarany kartką.
Spotkanie mogłoby się już zakończyć. GieKSa pewna swego, Wisła poza chaotycznymi centrami w pole karne nic nie pokazuje.
Prokić za Goncerza.
Wchodzi Patejuk za Szczotkę.
Lebedyński przytomnie dobija piłkę z bliska na lewym słupku w samo okienko!
Trzecia bramka dla GKS-u!
Wisła gra agresywniej, stara się naciskać, GKS jednak panuje nad presją ze strony gospodarzy.
Katowiczanie szanują teraz piłkę, gdy nie ma komu zagrać, potrafią wycofać ją nawet do stopera. Byle bez strat.
GKS teraz chce skontrować i zakończyć spotkanie. Kolehmainen kilka razy już wkroczył w pole karne GieKSiarzy. On jest teraz najjaśniejszym punktem swego zespołu.
Sapała zagrywa tempo do Czerwińskiego, ten próbował odegrać przed pole karne do Foszmańczyka, lecz zagrał mu za plecy. Szkoda tej kontry.
Wisła próbowała kilka razy przycisnąć, ale obrona GKS-u czujna i skoncentrowana - nie pozwala na zbyt wiele rywalom. Oby tak dalej.
Piłka z rzutu rożnego nie doszła do Lebedyńskiego.
Goncerz z woleja w polu karnym trafia w rywala. Reklamował zagranie ręką, ale tylko róg.
Mandrysz za Jóźwiaka.
Strzał po ziemi Fina bez problemy broni Abramowicz.
Do zmiany szykuje się Mandrysz.
Wisła próbuje ataku pozycyjnego, ale podanie w uliczkę Kolehmainena wyłapał pewnie Abramowicz.
Lebedyński teraz obok Goncerza, a do środka schodzi często Foszmańczyk.
Mocny strzał Zejdlera zza pola karnego pofrunął wysoko nad poprzeczką.
Obrońcy GieKSy na razie górą w powietrzu, pojedynki główkowe we własnej strefie obronnej wygrywają Kamiński i Frańczak.
Spokojne pierwsze minuty, na razie mało sytuacji. Tym lepiej dla GieKSy, która na razie kontroluje spotkanie.
Zejdler dostał kartkę, co oznacza, że nie zagra z Miedzią.
Trener Brzęczek liczy na to, że wprowadzony Lebedyński zastawi się i utrzyma piłkę przy wielu pojedynkach nie tylko przy polu karnym, ale i w środku pola. Mieliśmy kilka strat, które mogły zakończyć się groźną kontrą w 1. połowie.
Start 2. połowy!
Lebedyński za Ćerimagicia przed 2. połową.
Koniec 1. połowy.
Sędzia doliczył 1 minutę.
Bramkarz łapie piłkę po strzale Olivera w polu karnym.
Stoperzy w ostatniej chwili wybijają piłkę Goncerzowi.
Rzut wolny dla GKS-u przy narożniku pola karnego.
Tak trafia Goncerz!
Pierwsza połowa ma się ku końcowi. GKS potwierdza aspiracje ekstraklasowe, dominuje. Musi jednak zachować czujność.
Darmochwał fauluje Zejdlera, sędzia na razie upomina go słownie.
GKS teraz spokojniej, Wisła stara się zaatakować. Nie ma jednak pomysłu na groźną akcję w polu karnym.
Na razie Sapała prezentuje się przyzwoicie, miał kilka udanych odbiorów. Oby tak dalej.
Radość po 1. bramce!
Na razie wszystko w Puławach układa się po myśli GieKSy.Jak mawiał jednak Czesław Michniewicz, 2:0 to bardzo niebezpieczny wynik. Trzeba wciąż zachować koncentrację.
Z ostrego kąta Oliver zdecydował się na wstrzelenie piłki na długi, lewy słupek, a Goncerz wykończył to pod poprzeczkę!
Drugi gol dla GKS-u!
Prostopadłe podanie Foszmańczyka do Jóźwiaka tuż przed polem karnym zatrzymane przez Sedlewskiego.
Widok na trybuny w Puławach.
Teraz na prawym skrzydle widzimy Ćerimagicia, Fozmańczyk tuż za plecami Goncerza.
Abramowicz wyłapał dośrodkowanie z prawego skrzydła na piąty metr.
Pierwsze minuty pokazują, że to GKS ma większe umiejętności. Obrona gospodarzy radzi sobie tylko faulami, Trójkolorowi dłużej utrzymują się przy piłce. W 1. lidze jednak wszystko możliwe.
GieKSa wykorzystała swoje stałe fragmenty i zasłużenie prowadzi. Wisła na razie nie zagroziła poważnie Abramowiczowi.
Czerwiński z rzutu rożnego w pole karne, Kamiński uderza z pierwszej piłki w zamieszaniu i piłka wpada. Jest opcja, że zahaczył ją jeszcze Praznovsky. Dobre zachowanie stoperów w ofensywie.
Gol dla GieKSy!
Czerwiński do Goncerza w pole karne, po jego strzale głową interweniować musiał bramkarz Wisły! Rzut rożny.
Akcje GKS-u przerywane faulami, to oznaka słabości rywala. Trzeba wykorzystać te rzuty wolne!
Dobra wymiana podań Foszmańczyka z Goncerzem i odegranie na skrzydło do Frańczaka, który nie znalazł nikogo w polu karnym.
Puławianie chcą też zagrozić GieKSie po stałych fragmentach gry. Na razie przebieg spotkania podobny do tego w Pruszkowie. Walka w środku pola, stałe fragmenty, faule. GKS musi ruszyć do przodu.
Dzisiaj w Puławach chłodno, ale bezchmurnie. Warunki sprzyjają grze w piłkę.
Wisła gra bardzo ostrożnie, wciąga GieKSę na własną połowę. Czyżby liczyła na kontry? Nie będzie łatwo wykorzystać kontrataki.Najlepszy strzelec Patejuk (11 goli) na ławce.
Strzał Ćerimagicia z wolnego przy lewym słupku broni Penkovets.
Dobra okazja dla GieKSy ok. 30 metrów od bramki.
Długi rajd Czerwińskiego przerwany faulem. Kartka dla Idzika.
GieKSa stosuje wymienność skrzydłowych, teraz na lewej flance widzimy Jóźwiaka.
GKS stara się zepchnąć beniaminka do defensywy i zagrywa długie piłki w pole karne.
Wisła na biało-niebiesko, GieKSa w czarnych strojach.
Goncerz będzie miał ciężko z bardzo rosłymi stoperami Wisły.
GieKSa próbuje tym razem ustawienia 4-5-1 z Goncerzem na szpicy i Foszmańczykiem na lewym skrzydle.
Start meczu!
Na ławce rezerwowych zasiądą: Sebastian Nowak, Damian Garbacik, Bartłomiej Kalinkowski, Paweł Mandrysz, Andreja Prokić, Łukasz Pielorz, Mikołaj Lebedyński.
Spotkanie poprowadzi arbiter główny Marek Opaliński.
Dzisiaj do składu wskoczyli Igor Sapała i Adrian Frańczak w miejsce Bartka Kalinkowskiego i Dawida Abramowicza.
Puławianie nie wygrali od czterech spotkań u siebie.
Trójkolorowi przełamali się po 4 meczach bez zwycięstwa tej wiosny.
GieKSa w rundzie jesiennej wygrała 2:1 po golach Grzegorza Goncerza.
Witamy ze stadionu w Puławach, O 20 mecz 25. kolejki Nice I ligi pomiędzy GieKSą a miejscową Wisłą.