GKS Katowice: M. Abramowicz - Czerwiński, Kamiński, Praznovsky, D. Abramowicz - Kalinkowski, Zejdler (75. Lebedyński) - Foszmańczyk, Ćerimagić (75. Prokić), Jóźwiak (86. Jóźwiak) - Goncerz.
Podbeskidzie Bielsko-Biała: Leszczyński, Deja, Piacek, Magiera, Gumny, Moskwik, Hanzel, Sierpina (94. Sladek), Janota (72. Lewicki), Jaroch, Haskić.
W meczu 24. kolejki Nice 1 Ligi GKS Katowice przegrał na własnym terenie z Podbeskidziem Bielsko-Biała 1:2.
Trener Jerzy Brzęczek zdecydował się na kilka roszad w wyjściowym składzie po dwutygodniowej przerwie GieKSy w rozgrywkach. Do jedenastki meczowej wskoczyli Armin Cerimagić, Grzegorz Goncerz i Oliver Praznovsky.
Pierwszy kwadrans nie był porywający w wykonaniu obu zespołów, jakby zarówno katowiczanie i bielszczanie obawiali się szybkiej straty bramki. Nie ma co jednak się temu dziwić. Podbeskidzie nie cieszyło się z kompletu punktów od czterech wyjazdów, a w 4 meczach rundy wiosennej zgromadziło tylko 5 punktów. GieKSa także czekała na punkty, bo wiosną jeszcze nie wygrała.
Z czasem jednak GieKSiarze zaczęli wytwarzać sobie przewagę. W 21. minucie oko w oko w polu karnym stanął z bramkarzem Podbeskidzia Bartłomiej Kalinkowski, jednak trafił prosto w niego. Jeszcze bliżej trafienia do siatki był Grzegorz Goncerz, jednak wykończył precyzyjną wrzutkę Ćerimagicia strzałem z główki w polu karnym w lewy słupek.
Podbeskidzie także miało swoje sytuacje, jednak Adam Deja uderzył w 37. minucie technicznie z rzutu wolnego nad bramką. Podobny efekt miało uderzenie groźnego w tym meczu Nermina Haskicia, który w końcówce pierwszej odsłony mierzył z pierwszej piłki tuż nad spojeniem.
Po zmianie stron skuteczniejsze było Podbeskidzie. W 71. minucie Robert Gumny wykorzystał błąd obrońców i skierował piłkę z najbliższej odległości do bramki, a wynik na 2:0 podwyższył osiem minut później wprowadzony Szymon Lewicki strzałem w polu karnym po koźle stojąc w okolicach długiego, lewego słupka. Nadzieję w Trójkolorowe serca wlał w 85. minucie strzałem z główki pod poprzeczkę Grzegorz Goncerz, lecz wynik nie uległ już zmianie. A była na to znakomita okazja, bo Andreja Prokić nie trafił z dwóch metrów przy próbie głową. Swoje szanse mieli też Foszmańczyk i Kamiński, jednak zabrakło precyzji.
Koniec meczu.
Sladek za Sierpinę.
D. Abramowicz za faul taktyczny łapie kartonik.
Foszmańczyk z woleja wysoko nad bramką.
Prokić z dwóch metrów uderza z główki nad poprzeczką, stojąc przed pustą bramką!!!
Sędzia doliczył 4 minuty.
Kamiński z główki, ale obok bramki.
Strzał Prokicia z dystansu, rykoszet i będzie róg.
Mandrysz za Jóźwiaka.
Gol dla GieKSy! Goncerz z główki, piłka od poprzeczki przekracza linię bramkową.
Lewicki strzałem z bliska przy lewym słupku trafia do bramki.
Drugi gol gości.
Goncerz faulowany w polu karnym, ale wcześniej był na pozycji spalonej.
Lebedyński za Zejdlera.
Prokić za Cerimagicia.
Za Janotę wchodzi Lewicki.
Gumny wykorzystuje błąd Kamińskiego i z najbliższej odległości pokonuje bezradnego M. Abramowicza.
Gol dla Podbeskidzia.
Zejdler przerywa nieprzepisowo akcję gości, zobaczył żółty kartonik.
Bardziej statyczny moment spotkania. Podbeskidzie próbuje długich piłek, lecz gra niedokładnie. GKS zagraża po stałych fragmentach.
Wrzutka Ćerimagicia w pole karne z rzutu wolnego zbyt niska i odczytali to stoperzy rywala.
Chwila przerwy, na boisku leży jeden z bielszczan. Trenerzy Brzęczek i Mazurkiewicz zastanawiają się, co zmienić, by było jeszcze lepiej.
GieKSa walczy ambitnie o zwycięstwo.
GKS gra konsekwentnie swoje i ma okazje. Tylko spokojnie i będzie pozytywnie.
Cerimagić miał miejsce na linii szesnastki, lecz czekał o jeden zwód za długo i trafił potem w obrońcę.
Kapitalne uderzenie Kalinkowskiego z dalekiej odległości broni bramkarz gości!
Ćerimagić po akcji prawym skrzydłem uderza w boczną siatkę.
Jóźwiak upadając w polu karnym oddał strzał, jednak pewnie wyłapał to Leszczyński.
Kolejny strzał Deji z dystansu, znów ponad poprzeczką.
Jóźwiak wpada w pole karne z lewej strony i uderza tuż obok bocznej siatki.
Start 2. połowy.
Koniec 1. połowy.
Leszczyński wyprzedza Jóźwiaka i ratuje zespół przed stratą bramki.
Teraz groźna okazja Podbeskidzia, nad bramką uderzył nieznacznie Haskić.
Deja przymierza technicznie dwa metry nad bramką.
Będzie dobra okazja dla rywali. Około 25 metrów do bramki M. Abramowicza.
Deja z dystansu, lecz wysoko nad bramką D. Abramowicza.
Ćerimagić kapitalnie w pole karne, a Goncerz trafia z główki w słupek!!!
Strzał Ćerimagicia zza pola karnego zablokowany, dobitka Zejdlera niecelna.
Kartka dla Kalinkowskiego za przerwanie kontry rywali.
GKS ma optyczną przewagę, lecz za to nie ma punktów. Musi być czujny, żeby Podbeskidzie nie wyprowadziło kontry.
Foszmańczyk przewracany w polu karnym, sędzia uznał, że symulował i dał mu kartkę.
Teraz trochę bilardu w polu karnym Podbeskidzia, strzały D. Abramowicza i Praznovsky'ego zablokowane.
Kalinkowski z 12 metrów metrów mocno, ale w bramkarza! Stuprocentowa okazja!
Foszmańczyk robi sporo zamieszania w szykach defensywnych rywali. Brakuje tylko wykończenia.
Jóźwiak w pole karne do Foszmańczyka, przeczytali to jednak obrońcy z Bielska.
Na razie w szeregach GieKSy najlepiej prezentuje się Kamiński. Umiejętnie czyta grę i zneutralizował kilka groźnych akcji bielszczan.
Strzał Sierpiny tuż zza pola karnego wylądował wysoko nad bramką.
Kwadrans gry za chwilę za nami, na razie bez stuprocentowych okazji.
Dwójkowa akcja Czerwiński-Foszmańczyk, po której Goncerz nie trafia w polu karnym czysto w piłkę. Był naciskany przez obrońców.
M. Abramowicz wychodzi z bramki i zatrzymuje wychodzącego na czystą pozycję Haskicia.
Początek spokojny, żadna ze stron nie ma wyraźnej przewagi. GKS nie szarżuje za wszelką cenę, by zepchnąć rywala w obręb własnego pola karnego.
Teraz Podbeskidzie na połowie GieKSy, Janota zatrzymany przez obronę GKS-u.
Strzał z szesnastki Ćerimagicia zablokowany.
Foszmańczyk wygrywa pojedynek na prawym skrzydle, jednak trafia przy wstrzeleniu piłki w pole karne w obrońcę.
Czas start!
Wychodzą na boisko! Podbeskidzie na biało-niebiesko, GieKSa na czarno.
Obie drużyny już w szatniach po rozgrzewce. Atmosfera wielkiego wyczekiwania !
W składzie GieKSy zmiany. Do jedenastki wskoczyli m.in. Praznovsky, Goncerz i Ćerimagić.
W rundzie jesiennej GieKSa wygrała 2:0 w Bielsku. Wszyscy w piłkarskiej części Katowic marzą o powtórce.
Spotkanie poprowadzi arbiter Dominik Sulikowski z Pomorskiego Związku Piłki Nożnej.
W Katowicach idealna pogoda do gry. Ciepło i bez deszczu. Wiosna na dobre zawitała na Bukową.
W 9 meczach ligowych pomiędzy obiema ekipami, trzykrotnie górą był GKS.
Rywale grali pod GieKSę. Sandecja przegrała 0:2 na wyjeździe z Olimpią.
Podbeskidzie nie wygrało od 4 wyjazdów.
Obie drużyny podrażnione w ostatnim czasie. Podbeskidzie ma tylko 5 punktów po 4 meczach wiosennych, a GKS 2 pkt. w 3 spotkaniach.
Witamy ze stadionu przy Bukowej, gdzie odbędzie się hit 24. kolejki.