GKS Katowice: M. Abramowicz - Czerwiński, Kamiński, Wisio, D. Abramowicz - Foszmańczyk, Kalinkowski (80. Zejdler), Sapała (87. Pielorz), Jóźwiak - Lebedyński (73. Goncerz), Prokić.
Stomil Olsztyn: Skiba - Ziemann, Klepczarek, Wełnicki, Dziemidowicz, Kun (67. Wojowski), Głowacki (46. Nishi), Jegliński, Lech, Szewczyk (46. Piotrowski), Kujawa.
W meczu 21. kolejki GKS Katowice zremisował ze Stomilem Olsztyn 2:2.
Tym razem trener Jerzy Brzęczek dokonał dwóch zmian w pierwszym składzie. Na ławce rezerwowych znaleźli się Łukasz Zejdler i Grzegorz Goncerz, których zastąpili Igor Sapała i Mikołaj Lebedyński. Jak się później okazało, wprowadzenie tego drugiego zaprocentowało.
GKS od pierwszej minuty zepchnął rywali w obręb pola karnego i raz po raz poważnie zagrażał stłamszonym olsztynaniom. Już w 8. minucie podwójną sposobność do zdobycia gola miał Kamil Jóźwiak, ale najpierw uderzył w obrońcę, a potem jego dobitkę w polu karnym wybronił Piotr Skiba.
Chwilę później zadrżała poprzeczka i nogi rywali. Mateusz Kamiński idealnie wyskoczył do wrzutki Alana Czerwińskiego i głową minimalnie się pomylił. Podobnie zachował się w 29. Minucie Lebedyński i także trafił w tą samą część bramki.
Szalał również Tomsz Foszmańczyk, oddał kilka bardzo groźnych strzałów z okolic szesnastki, ale brakowało kilkudziesięciu centymetrów. I wreszcie nadeszła 40. minuta. Lebedyński idealnie zgrał prostopadle do „dziesiątki” GiekSy i taki zawodnik jak Foszmańczyk nie marnuje takich okazji. Pewnym strzałem po ziemi w polu karnym dał GKS-owi zasłużone prowadzenie. Stomil nie oddał w pierwszej połowie żadnego celnego strzału.
Druga połowa to istna wymiana ciosów. Już w 50. minucie Marcel Ziemann doprowadził z najbliższej odległości do wyrównania, ale GKS wyszedł na prowadzenie niespełna kwadrans później, dzięki strzałowi pod poprzeczkę w polu karnym Kamila Jóźwiaka.
Gdy wydawało się, że GKS łapie właściwy rytm, z rzutu karnego wyrównał w 72. minucie Rafał Kujawa, a sam Tsubasa Nishi miał dwie "setki", po których „pożar” gasił Mateusz Abramowicz. Stomil w końcówce złapał właściwy rytm i powinien prowadzić, choć ostatnie słowo mogło należeć do GieKSy - Kamiński i Jóźwiak przestrzelili w dogodnych sytuacjach i to już drugi remis GKS na wiosnę.
Koniec meczu.
Goncerz z woleja tuż nad bramką, lecz wcześniej odgwizdany spalony.
Jóźwiak z 20 metrów posyła fubolówkę nad poprzeczką.
Sędzia doliczył 3 minuty.
Kamiński głową tuż obok prawego słupka! Wielka szkoda!
Czerwiński do Prokicia, ale jego zgranie główką w pole karne zablokowane.
Klepczarek musi opuścić boisko.
Druga żółta kartka dla Klepczarka.
Pielorz za Sapałę.
Szkoda akcji dwójkowej Foszmańczyk-D. Abramowicz, po której ten drugi stracił piłkę w polu karnym.
Abramowicz znowu broni strzał i dobitkę, ale Nishi na spalonym.
Nerwowa końcówka spotkania, Stomil przeważa i mógł nawet prowadzić. Może wejście Zejdlera pomoże zatrzymać gości.
Zejdler za Kalinkowskiego.
Do wejścia szykuje się Zejdler.
GKS oddał inicjatywę, teraz chwile odrodzenia przeżywa Stomil.
Abramowicz ratuje zespół przed stratą bramki po strzale Nishiego.
Goncerz za Lebedyńskiego.
Kujawa mocno strzela obok lewego słupka i gol.
Rzut karny dla Stomilu po faulu Czerwińskiego, który otrzymał kartkę.
Abramowicz pewnie wyłapuje centrę w pole karne. Na razie poza bramką (jedyny celny strzał Stomilu) nie miał zbyt wiele pracy.
Wojowski za Kuna.
Głowacki przerywa kontrę GKS-u i ogląda kartonik.
Jóźwiak wygrywa przebitkę w polu karnym i mocnym strzałem pod poprzeczkę daje GieKSie ponowne prowadzenie.
Gol dla GKS-u!
Kamiński nożycami tuż nad poprzeczką!
Jóźwiak znowu faulowany przy polu karnym, kartkę zobaczył Piotrowski.
Prokić przejmuje "zawiesinę" w pole karne, ale był na minimalnym spalonym.
Faul w ataku GieKSy, od bramki zacznie Skiba.
Wisio przegrywa pojedynek powietrzny w polu karnym rywali, ale mamy rzut rożny.
Moment przestoju w grze GKS-u, oby to się nie zemściło. Stomil dobrze usypia rywala.
Czerwiński ze skraju pola karnego do Lebedyńskiego, ten jednak traci piłkę.
Po naciskach GieKSy Stomil odpowiada bramką. GKS nie rezygnuje, przed chwilą kontrę zmarnował Jóźwiak.
Obrońcy GKS-u nie upilnowali Ziemanna, który z kilku metrów nie dał szans Abramowiczowi.
Ziemann i gol dla Stomilu.
Druga połowa wystartowała!
Koniec 1. połowy.
Strzał GieKSiarzy zablokowany.
Jóźwiak wywalczył rzut wolny przy linii bocznej pola karnego.
Sędzia doliczył 2 minuty ze względu na urazy.
Stomil na razie bezradny, jednak GKS musi zachować czujność.
Zasłużona bramka GKS-u, wcześniej były dwie poprzeczki.
Foszmańczyk otrzymał podanie na środek pola karnego od Lebedyńskiego i pewnym strzałem po ziemi daje GKS-owi prowadzenie.
Gol dla GKS-u!
Foszmańczyk z 18 metrów tuż obok prawego słupka. No kiedy to wpadnie!?
Zdecydowana przewaga GKS-u w strzałach, Stomil oddał może dwie niecelne próby.
Po strzale Czerwińskiego piłkę piąstkuje bramkarz.
Abramowicz faulowany na skraju pola karnego, będzie dobra okazja dla GKS-u.
Prokić już na boisku.
Chwilowo GKS w dziesięciu.
Prokić ucierpiał po starciu - trzyma się za głowę. Będzie tamowanie krwotoku z rany.
Foszmańczyk z woleja, jednak piłka pofrunęła w trybunę gości.
Lebedyński w polu karnym głową i poprzeczka po wrzutce Czerwińskiego!!!
Kolejna bomba Foszmańczyka w polu karnym, pięknie broni to Skiba. Na razie nr 1 w zespole gości.
Po okresie dominacji GKS-u tempo spotkania spadło. Stomil powoli rozkręca się, GKS musi być czujny.
Strzał z główki Lecha w polu karnym, wysoko nad poprzeczką GKS-u.
GKS przerywa teraz akcje Stomilu już przy linii środkowej.
Prokić zobaczył kartkę za ostry wślizg w nogę rywala.
Znakomita okazja GKS-u! Foszmańczyk na 12. metrze uderza z lewej nogi tuż nad spojeniem.
Chwila przerwy. Na boisku leżał jeden z olsztynian.
Wiadomość z ostatniej chwili - Chojniczanka zremisowała ze Zniczem 3:3. Oznacza to, że GKS gra o pierwsze miejsce!
Dominacja GKS-u Stomil zamknięty we własnym polu karnym.
Czerwiński do Kamińskiego, a ten w polu karnym uderza z główki w poprzeczkę!!!
Jóźwiak strzela najpierw w nogi obrońcy, potem dobitkę broni bramkarz. Kolejne zagrożenie po rzucie rożnym.
Indywidualna akcja Jóźwiaka, zakręcił dwoma obrońcami, ale uderzył po ziemi niecelnie w polu karnym.
GKS przycisnął od początku, przed chwilą Foszmańczyk znów szarżował w pole karne.
Foszmańczyk do Lebedyńskiego, ten trafia do siatki, lecz wcześniej spalony.
Jest okazja dla GKS-u! Czerwiński z rzutu rożnego do Lebedyńskiego, ale ten kiksuje w polu karnym przy próbie strzału z pierwszej piłki.
Prokić na szpicy, za jego plecami Lebedyński. Zobaczymy jak ten duet będzie funkcjonował, Mikołaj dochodził do sytuacji w Chojnicach, trafił nawet w słupek.
Strzał z kilkudziesięciu metrów Lecha daleko od bramki Abramowicza.
Czas start!
Kapitanem pod nieobecność Goncerza jest Kamiński.
Obie drużyny wychodzą na boisko. GKS na żółto-czarno, Stomil w granatowych strojach.
GKS jest mocny u siebie. Przegrał tylko 1 z 10 meczów.
W składzie dwie zmiany - Zejdler i Goncerz na ławce, w ich miejsce Sapała i Lebedyński.
Są na to spore szanse, bo Stomilowi ten stadion nie leży. Nie wygrał tu od sezonu 1997/1998.
Jeśli GKS wygra, ma szansę na fotel lidera.
Spotkanie poprowadzi arbiter główny Paweł Pskit.
W Katowicach dobre warunki do gry. Nie pada i stosunkowo ciepło.
Witamy ze stadionu przy Bukowej. Dzisiaj mecz 21. kolejki, w którym GieKSa zagra ze Stomilem.