Sparing

Podbeskidzie Bielsko-Biała

  • Demjan (45)
  • Demjan (52)
2-0

GKS Katowice

Podbeskidzie Bielsko-Biała: Leszczyński - Sokołowski (60. Zakrzewski), Deja (46. Baran), Piacek (80. Felsch), Magiera (71. Janeczko) - Podgórski (83. Gutowski), Chmiel (68. Bartlewski), Mikołajewski (68. Deja), Feruga (60. Kołodziej), Sierpina - Demjan (55. Jonkisz).

GKS Katowice: Nowak (46. Wierzbicki) - Kamiński (46. Czerwiński), Praznovsky (46. Kochański), Garbacik (46. Jurkowski), Abramowicz (46. Frańczak, 67. Sawicki) - Bębenek (46. Mandrysz), Zejdler (46. Duda), Pielorz (46. Kalinkowski), Szołtys (46. Foszmańczyk), Prokić (46. Wołkowicz) - Goncerz (46. Sobków).

W drugim sparingu okresu przygotowawczego, a w pierwszym podczas zgrupowania w Kamieniu, GKS Katowice przegrał z Podbeskidziem Bielsko-Biała 0:2 .

W pierwszej połowie gra GieKSy mogła się podobać. Katowiczanie mieli wytrenowane schematy rozegrania piłki ze schodzącym do środka Goncerzem i wybiegającym do szybkich piłek Andreją Prokiciem, który stanowił spore zagrożenie dla szeregów cofniętego w pierwszej połowie przeciwnika z Bielska. Na prawej obronie oglądaliśmy nietypowo ustawionego stopera Mateusza Kamińskiego.

Podopieczni trenera Jerzego Brzęczka byli groźniejsi i mogli prowadzić w 18. minucie, ale Prokić minął bramkarza w polu karnym i uderzył w boczną siatkę z ostrego kąta. Podbeskidzie miało fragmenty, kiedy zamykało GieKSę w okolicy własnego pola karnego, ale wrzutki ze skrzydeł nie były groźne. Ostatecznie to jednak bielszczanie byli skuteczniejsi i objęli prowadzenie tuż przed przerwą po rzucie rożnym i jedynym strzale Roberta Demjana w okienko z główki.

Po zmianie stron Podbeskidzie ruszyło do walki, zaczęło grać bardziej otwarty futbol z inną jedenastką GKS-u. Już w 49. minucie przeprowadziło bardzo groźną akcję, po której wychodzący na czystą pozycję Robert Demjan uderzył piłkę minimalnie niecelnie. Dwie minuty później Tomasz Foszmańczyk odpowiedział w polu karnym mocnym uderzeniem, ale refleksem popisał się golkiper rywali.

Niewykorzystana sytuacja GieKSy zemściła się w 52. minucie. Po kolejnej groźnej kontrze, tym razem Słowak Demjan nie pomylił się i strzałem po ziemi skierował piłkę do siatki. GieKSa odpowiedziała akcją Bartłomieja Kalinkowskiego w 67. minucie, ale nasz pomocnik uderzył w czystej sytuacji nad bramką.

Podopieczni trenera Jerzego Brzęczka, niezrażeni dwubramkową przewagą rywala, postawili ofensywną grę i stwarzali optyczną przewagę, brakowało jednak wykończenia przy kilku dogodnych okazjach Tomasza Foszmańczyka i Adriana Jurkowskiego. Ostatecznie to jednak Podbeskidzie było skuteczniejsze i wygrało dwiema bramkami.

Partner strategiczny
Partner Kluczowy
Partner Wiodący
Klub Biznesu
Partner techniczny
Partnerzy
Fortuna 1 Liga